Taras z kostki brukowej, a szczególnie z płyt betonowych, prezentuje się bardzo efektownie, jest trwały, praktyczny i nie wymaga szczególnych zabiegów pielęgnacyjnych. Poza jednym: impregnacją. Wiele osób o tym zapomina, tymczasem zaimpregnowanie tarasu z kostki brukowej naprawdę ma sens. Dowiedz się, dlaczego warto to zrobić.
Podstawowym celem impregnacji jest właśnie ograniczenie wchłaniania wody przez kostkę lub płyty betonowe. Dzięki temu minimalizujemy ryzyko uszkodzenia materiału, np. w wyniku zamarznięcia wody w porach, co mogłoby doprowadzić do powstania mikropęknięć czy miejscowych ubytków.
Impregnacja jest najlepszym sposobem na to, aby zachować oryginalny kolor kostki brukowej przez wiele lat. Impregnat chroni powierzchnię materiału przed promieniowaniem słonecznym, a tym samym przed blaknięciem.
Na rynku znajdują się specjalne impregnaty do kostki brukowej, które dają właśnie taki efekt. Jak pewnie wiesz, kostka najlepiej wygląda wtedy, gdy jest mokra, czyli np. po deszczu. Oczywiście efekt „mokrej kostki” nie jest trwały i w celu jego przedłużenia należy regularnie powtarzać impregnację.
Impregnat tworzy na powierzchni kostki niewidzialną powłokę, która zapobiega przywieraniu plam – na przykład z grilla, żywicy roślinnej, różnego rodzaju pyłów, olejów etc. Po zastosowaniu impregnatu usuwanie tego typu zabrudzeń jest bardzo łatwe – wystarczy użyć wody pod wysokim ciśnieniem.
Impregnację tarasu z kostki możesz przeprowadzić nawet własnymi siłami. Wystarczy kupić impregnat (około 200 zł za 5 litrów) oraz kostka po kostce nanieść go przy pomocy wałka malarskiego lub pędzla. Czynność powtarzamy dwukrotnie, oczywiście w suchy dzień. Impregnację warto przeprowadzać co 2-3 lata.