W Polsce mamy coraz dłuższe i bardziej dokuczliwe fale upałów. Zdarza się, że przez kilka dni z rzędu na termometrach obserwujemy temperatury grubo przekraczające 30 stopni Celsjusza. Taka pogoda jest groźna dla ludzi, ale nie sprzyja również roślinności. Jak mądrze zadbać o swój ogród w czasie upałów? Mamy dla Ciebie kilka praktycznych wskazówek.
To nie ma kompletnie sensu, a stanowi jedynie marnotrawienie cennej wody. W ciągu dnia nie podlewamy żadnych roślin ogrodowych, a już tym bardziej w czasie, gdy ostro operuje słońce. Mogłoby to nawet zaszkodzić niektórym roślin, doprowadzając do poparzeń części zielonych.
Oczywiście w czasie upałów rośliny, szczególnie trawa, mają zwiększone zapotrzebowanie na wodę. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby podlewać ogród dwa razy dziennie – jest to wręcz wskazane. Ważne, aby podlewać wcześnie rano oraz późnym wieczorem, stąd zawsze zachęcamy do zainwestowania w system automatycznego nawadniania.
Gromadzisz deszczówkę w ogrodzie? Świetnie! To bardzo mądre i odpowiedzialne podejście w dobie przedłużających się okresów suszy. Deszczówkę należy oszczędzać właśnie na okresy bezdeszczowej i upalnej pogody. Podlewaj deszczówką kwiaty, krzewy i inne rośliny, które możesz nawodnić przy pomocy konewki.
Mamy tutaj na myśli wodę zwyczajowo traconą w gospodarstwie domowym – na przykład po gotowaniu ziemniaków i innych warzyw czy po myciu rąk (pod warunkiem, że używamy mydła biodegradowalnego, pozbawionego dodatków chemicznych). Taką wodę można zbierać i wykorzystywać do podlewania roślin w ogrodzie w okresie suchej, upalnej pogody.
Do tej zasady stosują się zawodowi ogrodnicy i warto czerpać z ich doświadczeń. Jeśli wiesz, że zbliża się fala upałów, a nie możesz sobie pozwolić na częste i intensywne nawadnianie trawnika, to po prostu zrezygnuj z koszenia trawy. Owszem, murawa nie będzie się prezentować bardzo efektownie, ale przynajmniej przetrwa ten trudny czas (dłuższe źdźbła chronią korzenie trawy przed szybką utratą wilgoci).