Wielu rodziców przebiera nogami na samą myśl, że nareszcie będą mogli posłać dziecko na kolonie i zyskać trochę czasu tylko dla siebie. Nie ma w tym oczywiście nic złego – samodzielny wyjazd na wakacje na pewno dobrze zrobi dziecku i całej rodzinie, która zdąży się za sobą stęsknić. Problem zaczyna się jednak w momencie, gdy dziecko na krótko przed wakacjami zgłasza rodzicom, że boi się jechać na kolonie. Co należy wtedy zrobić? Sprawdź w naszym poradniku.
To najczęstszy błąd popełniany przez rodziców, którzy oczekują odwagi od dziecka, natomiast sami na każdym kroku zdradzają własną panikę. Nie strasz dziecka, nie roztaczaj przed nim katastroficznych wizji, nie instruuj go, jak ma sobie radzić z gnębiącym go chłopakiem czy niemiłą dziewczynką. W ten sposób wprowadzasz niepotrzebnie nerwową atmosferę.
To ważne, aby dziecko dokładnie wiedziało, co będzie robić podczas kolonii. Skup się oczywiście na tych najprzyjemniejszych rzeczach, na przykład wyjściach na plażę, wycieczkach, kupowaniu pamiątek (możesz poprosić dziecko o coś konkretnego – będzie czuć, że ma zadanie do wykonania!) czy zawieraniu nowych, fajnych znajomości. Im więcej dziecko wie na temat przebiegu wyjazdu, tym mniej będzie się go obawiać.
Nie musimy chyba dodawać, że powinnaś wspominać je z szerokim uśmiechem na twarzy i przedstawiać dziecku tylko przyjemne wspomnienia – nawet jeśli bywało z tym różnie. Opowiedz pociesze, jak bardzo nie mogłaś się doczekać wyjazdu na kolonie, jak było fajnie, jak wiele koleżanek poznałaś itd. To powinno bardzo pomóc, ponieważ dzieci chcą naśladować swoich rodziców.
Nie wszyscy organizatorzy kolonii się na to zgadzają i słusznie – w ten sposób unikają bardzo przykrych sytuacji, gdy do jednych dzieci przyjeżdżają rodzice, a do innych już nie. Mimo wszystko warto zapytać, czy jest możliwość odwiedzenia pociechy. Pamiętaj jednak, że ma to sens wyłącznie w przypadku dłuższych wyjazdów, na przykład dwutygodniowych. Odwiedzenie dziecka po 3-4 dniach rozłąki jest średnim pomysłem, ponieważ obudzi niepotrzebną w takich momentach tęsknotę za domem.