W czasach pandemii takie sytuacje już nikogo nie dziwią, natomiast zawsze są dość kłopotliwe dla rodziców. Jeśli sama regularnie musisz zabierać dziecko do pracy, ponieważ nie masz co z nim zrobić (przedszkole jest zamknięte, w szkole lekcje odbywają się zdalnie, natomiast dziecko jest za małe, aby zostawało samo w domu), to dobrze wiesz, jak olbrzymie stwarza to problemy. Można sobie z tym jednak w miarę sensownie poradzić, a kilka wskazówek znajdziesz w naszym poradniku.
To podstawa, dlatego jeśli już dzień wcześniej wiesz, że będziesz musiała zabrać dziecko ze sobą do biura, to wieczorem spakuj torbę z najpotrzebniejszymi rzeczami. Niech to będą ulubione zabawki dziecka, przydatna może być mata do ćwiczeń, dzięki której dziecko nie będzie siedzieć na gołej podłodze w biurze, koniecznie spakuj też różne pomoce dydaktyczne i wyzwalające kreatywność, czyli:
W biurze możesz wydrukować dziecku jakieś kolorowanki i zostawić samo na dobrych kilkadziesiąt minut. Ważne, aby pociecha mogła się na czymś skupić, ponieważ wtedy nie będzie narzekać na nudę i ciągle Cię zaczepiać.
Nie jest przecież tak, że tylko Ty nie masz co zrobić z dzieckiem. Z pewnością w firmie znajdą się inne osoby, które także kombinują, jak zorganizować opiekę dla dziecka podczas ich obecności w pracy.
Skontaktuj się z pozostałymi rodzicami i zaproponuj, że urządzicie w biurze coś na kształt domowego przedszkola – im więcej dzieci, tym większa szansa na to, że będą mogły zająć się zabawą we własnym gronie, dając rodzicom przestrzeń do wykonywania obowiązków zawodowych. Oczywiście ten pomysł trzeba uzgodnić z przełożonym.
Nie ma się co oszukiwać i krygować – podczas 8 godzinnego dnia pracy na pewno przyjdzie moment, w którym jedynym ratunkiem będzie dla Ciebie smartfon. Kiedy dziecko jest już śmiertelnie znudzone i dosłownie nie daje Ci żyć, a Ty musisz przecież skupić się na pracy, to nie miej oporów przed włączeniem mu bajki.