Życie z bałaganiarzem jest wielkim wyzwaniem dla każdej porządnej kobiety i solidną próbą uczuć. Niektórzy panowie zdają się mieć naturalną potrzebę robienia bałaganu, rozrzucania ciuchów gdzie popadnie i nieścielenia łóżka. Są też tacy, którzy wykazują alergię na dotykanie brudnych naczyń i umieszczanie ich w zmywarce. Jak sobie z tym poradzić i przekonać faceta do dbania o porządek? Poznaj 5 dobrych sposobów.
- Sama przestań sprzątać – ten sposób będzie od Ciebie wymagać stalowych nerwów, ale może się okazać bardzo skuteczny. Być może Twój facet bałagani, bo wie, że i tak po nim posprzątasz. Nie ma więc przymusu dbania o porządek. Jeśli po 2-3 tygodniach zacznie się potykać o rozrzucone ciuchy i nie będzie mógł skorzystać z czystego talerza, to prawdopodobnie zrozumie aluzję.
- Nie sprzątaj po nim! - wersja pośrednia poprzedniej metody. Sprzątaj tylko to, co należy do Ciebie. Jeśli skorzystałaś z talerzyka, to umyj go po sobie, ale nie po facecie. To powinno być bardzo skuteczne. Taką metodę stosują np. rodzice w stosunku do dzieci i z reguły działa.
- Zatrudnij sprzątaczkę – to rozwiązanie ekstremalne, ale naprawdę bardzo ciekawe. Chodzi o to, abyś zadzwoniła po firmę sprzątającą, która wypucuje mieszkanie, a na koniec wystawi sporą fakturę za swoje usługi. Fakturę oczywiście ma opłacić Twój facet. Gdy już przestanie się wydzierać na Ciebie zrozumie, że zrobiłaś to po to, aby zwrócić mu uwagę na poważny problem.
- Poproś o pomoc teściową – każdy facet jest w jakimś stopniu uzależniony od swojej matki i się jej słucha. Możesz to wykorzystać. Porozmawiaj z teściową o bałaganiarzu – kobieta na pewno się zawstydzi, bo dotrze do niej, że popełniła błąd na etapie wychowywania synusia. Z pewnością spróbuje teraz nadrobić zaległości i wpłynąć na dorosłego już niechluja.
- Szczerze porozmawiaj z partnerem – to może być najlepsze wyjście z sytuacji. Być może Twój facet naprawdę nie zdaje sobie sprawy, że jego bałaganiarstwo tak bardzo Ci przeszkadza. Powiedz mu o tym, użyj emocjonalnych argumentów, poproś o zmianę jego zachowania. Wyznacz mu też zadania – faceci to lubią. Partner może np. sprzątać łazienkę czy zająć się obsługą zmywarki. Małymi kroczkami dojdziecie do równowagi w dzieleniu się obowiązkami.
Najważniejsze jest to, abyś nie chowała głowy w piasek i nie akceptowała zachowań partnera, które doprowadzają Cię do szału. Jeśli będziesz to w sobie chować, w końcu może dojść do poważnego kryzysu.
