Jak przekonać męża do przewożenia dziecka w foteliku tyłem do kierunku jazdy?

Antoni Kwapisz
10.10.2022

Przewożenie dziecka w foteliku tyłem do kierunku jazdy jest bezpieczniejsze. Koniec i kropka. Z tym faktem nie da się dyskutować, ponieważ potwierdziły go liczne badania, symulacje, ale też – niestety – tragiczne historie z życia. Co ciekawe, to mamy częściej mają tego świadomość, natomiast hamulcowymi okazują się tatusiowie. Też tak masz? W takim razie sprawdź, jak możesz przekonać męża do przewożenia dziecka w foteliku tyłem do kierunku jazdy.

Pokaż mu filmy w Internecie

Na początek radzimy postawić na terapię szokową, która jest najskuteczniejsza. W Internecie znajdziesz pełno filmów instruktażowych, które nie pozostawiają wątpliwości: przewożenie dziecka w foteliku tyłem jest bezpieczniejsze. Dodatkowo możesz odszukać artykuły na temat wypadków, w których zginęły dzieci przewożone w sposób nieprawidłowy.

Zaproś go do grupy eksperckiej na Facebooku

Takich grup jest co najmniej kilka i stanowią one kopalnię wiedzy na temat bezpiecznego przewożenia dziecka w samochodzie. Zaproponuj mężowi, aby poczytał sobie kilka wątków i spojrzał na sprawę oczami eksperta.

Obal jego wątpliwości

Mąż może się obawiać, że wkładanie dziecka do fotelika tyłem do kierunku jazdy jest trudne, a poza tym dziecko ubłoci całą kanapę. Tym, co możesz zrobić, jest pokazanie mężowi, jak bardzo się myli. Przy nim włóż dziecko do fotelika, zdejmij pociesze buty i przykryj kocykiem zanim wnętrze się nagrzeje. Skoro Ty dajesz radę, to Twój facet tym bardziej powinien sobie z tym poradzić. Ewentualnie pomyślcie o zakupie fotelika obrotowego.

Pokaż, że dziecku naprawdę jest wygodnie

Facetom trudno jest zrozumieć, jak kilkuletnie dziecko może podróżować samochodem z podkulonymi nogami. Jeśli Twój mąż ma podobne wątpliwości, to po prostu pokaż mu, że nie jest to nic strasznego. Włóż dziecko do fotelika, zaproś męża na tylną kanapę i pojeźdźcie gdzieś kilkadziesiąt kilometrów od domu. Mąż będzie mógł się naocznie przekonać, że dziecko wcale nie jest zgniecione, że samo świetnie radzi sobie z nóżkami (oczywiście bez butów) i przyjmuje najwygodniejszą dla niego pozycję.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie