Wiele z nas doświadczyło tytułowego problemu, który – choć nie stanowi zagrożenia dla zdrowia i nie powoduje wielkiego dyskomfortu – skutecznie zniechęca nas do odkrywania ciała. Krostki na udach, pośladkach i ramionach są zjawiskiem dość powszechnym, wskazującym na konkretne problemy dermatologiczne. Jak z nimi walczyć? Czy można się ich pozbyć bez poddawania się specjalistycznej kuracji?
Jedną z najczęstszych przyczyn tego nieestetycznego zjawiska są mocno rozszerzone pory. Jest to skutek zapychania ich przez nadmiar łoju produkowanego przez organizm, zwykle w reakcji na stosowanie agresywnych kosmetyków pielęgnacyjnych. W porach zbierają się bakterie i resztki martwego naskórka, co powoduje tworzenie się widocznych krostek.
Inną przyczyną może być reakcja alergiczna, na przykład na proszek do prania, płyn do płukania czy po prostu materiał, z jakiego zostały wykonane chętnie noszone ubrania. Alergię mogą wywołać również składniki kosmetyków do codziennej pielęgnacji, w tym żelów pod prysznic czy balsamów.
Krostki na udach, pośladkach i ramionach często wskazują również na trądzik skupiony. Objawem są duże krostki, wypełnione płynem surowiczym. Nie wolno go wyciskać, bo grozi to powstaniem głębokich i doskonale widocznych blizn. Trądzik skupiony najczęściej dotyka skórę dojrzałą, może być efektem zaburzeń hormonalnych czy stresu, ale też noszenia zbyt ciasnych i nieprzewiewnych ubrań.
Podstawą w walce z krostkami na udach, pośladkach i ramionach jest regularne wykonywanie peelingu. Możesz to zrobić w domowej łazience – świetnie sprawdzają się tutaj gotowe peelingi, jak również… fusy z kawy.
Nie zapominaj i intensywnym nawilżaniu skóry, szczególnie po kąpieli. Pomoże to wyregulować pracę gruczołów łojowych, co powinno zaowocować ograniczeniem produkcji sebum. Odstaw natomiast agresywne kosmetyki przesuszające skórę, w tym toniki oraz płyny do kąpieli na bazie soli.
Bardzo ważnym elementem walki z nieestetycznymi krostkami jest przejście na zdrową dietę i rozpoczęcie jakiejś aktywności fizycznej – może to być bieganie czy pływanie. Zrezygnuj z tłustych potraw, a już szczególnie fast-foodów, zastępując je większą ilością owoców i gotowanych warzyw.
Nie zapominaj również o noszeniu przewiewnej bielizny oraz luźniejszych ubrań. Tworzeniu się krostek, zwłaszcza na udach i pośladkach, sprzyja zakładanie obcisłych legginsów oraz ciuchów ze sztucznych materiałów.