Legginsy są super. Ale nie każde!

Maciej Piwowski
22.09.2017

Jak każda z nas uwielbiasz legginsy, bo są bardzo wygodne, uniwersalne, fajnie pasują do wielu stylizacji, są tanie i w ogóle świetne. Problem w tym, że nie każde legginsy nadają się do tego, aby paradować w nich po ulicy czy na salonach. Założenie takich „zakazanych” legginsów np. na spacer skończy się stylistyczną katastrofą i niezdrowymi spojrzeniami innych. O jakich legginsach mowa? Przeczytaj.

Legginsy w kolorze cielistym

Nadają się jedynie do noszenia w domu, ewentualnie uzupełnione bardzo długą tuniką. Kolor cielisty swoją nazwę zawdzięcza temu, że jest prawie niewidoczny. To atut w przypadku bielizny czy rajstop, ale na pewno nie legginsów. Jeśli założysz cielisty model na spotkanie czy na spacer, to możesz być pewna, że niektórzy posądzą Cię o brak spodni!

Legginsy w kolorze szarym

Kojarzą się przede wszystkim z klubem fitness i niech tak zostanie. Szare legginsy prezentują się mało ciekawie i będziesz w nich wyglądać tak, jakbyś wybiegła z domu do sklepu w trakcie sprzątania, bo akurat zabrakło Ci płynu do podłóg. Takie legginsy zakładaj więc wyłącznie na siłownię lub jogging.

Legginsy w kolorze białym

Zły pomysł – zawsze, bez względu na okoliczności. Po pierwsze: w takich legginsach Twoje nogi będą wyglądać na grubsze (nie wspominając już o pupie), bo biel pogrubia. Po drugie: białe legginsy po prostu wyglądają mało estetycznie kojarzą się z niedokończoną stylizacją.

Pstrokate legginsy

Z nimi bywa naprawdę różnie. Bogato zdobione legginsy są jednym z hitów ostatnich lat, ale z wyborem takiego elementu stylizacji trzeba bardzo uważać. Legginsy mogą się bowiem kojarzyć albo z bezguściem, albo być strzałem w dziesiątkę. Wszystko zależy od tego, jaka będzie Twoja koncepcja na cały strój.

Jeśli chcesz wyglądać fit, czuć się swobodnie i podkreślić swoją idealną sylwetkę, to spokojnie możesz założyć kolorowe legginsy kojarzące się z salą treningową czy salą do jogi. Jeśli jednak stylizacja ma być spacerowa, a tym bardziej codzienna, to takie rozwiązanie będzie wyglądać źle.

Sztuka noszenia legginsów

Legginsy to podobno najbardziej znienawidzony przez mężczyzn element damskiej garderoby. Ta niechęć prawdopodobnie wzięła się stąd, że wiele pań nie potrafi ich estetycznie nosić. Legginsy nigdy nie powinny zastępować dżinsów czy innych spodni. Muszą być uzupełnione tuniką lub spódnicą, aby nie odsłaniać pupy. Sztuką jest także dobranie odpowiednich butów.

Pamiętaj więc, że  legginsy, choć bardzo wygodne, nie są ciuchem na każdą okazję i nie zawsze wygląda się w nich dobrze. Szczególnie poza domowym zaciszem.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie