Lordsy damskie to buty inne niż wszystkie. Niby przypominają nieco baleriny, niby nawiązują do klasycznych mokasynów, ale… tak naprawdę są jedyne w swoim rodzaju. Pytanie jednak, czy oryginalność jest ich zaletą, czy raczej wadą? Odpowiadamy od razu: jasne, że to pierwsze! Oczywiście pod warunkiem, że wykorzystasz je w swoich stylizacjach w przemyślany sposób. Czyli jak? Sprawdzamy!
Płaska podeszwa, charakterystyczny język jak w kapciach, wygoda noszenia i designerski styl – właśnie po tym poznasz lordsy damskie. Buty te, nazywane też loafersami czy slippersami, doskonale sprawdzą się przede wszystkim w stylizacjach casualowych, choć… nie tylko. O tym jednak za chwilę.
Ich początków należy szukać w… modzie męskiej. To przecież dla panów przede wszystkim tworzone były mokasyny, a więc wsuwane, wygodne, półcasualowe buty. Lordsy jednak nie do końca są tym samym, co mokasyny. Ich wygląd przypomina także przedszkolne kapcie. Ich wielbicielem był np. Hugh Heffner, który często pokazywał się publicznie w swoim domowym stroju, a więc eleganckim szlafroku, luźnych spodniach i… kapciach w stylu lordsów właśnie. Tamte jednak były pluszowe, a te, które oferują dziś projektanci, są wykonane najczęściej z zamszu lub skóry (także w wersji eko). Dlatego dzisiaj lordsy to nie domowe obuwie, a bardziej wyjściowe: bez obaw możesz wsunąć je na stopy, gdy wybierasz się na spacer, na zakupy, uczelnię czy też na spotkanie ze znajomymi. Komfortu, jaki ci zapewnią, nie poczujesz w żadnych innych butach!
Tak naprawdę: z czym tylko zechcesz. Jeżeli jednak szukasz sprawdzonych zestawień, które pozwolą ci stworzyć idealną stylizację – kieruj się przede wszystkim w stronę nieco męskiego stylu, ale z nutką kobiecości. Designerskie lordsy, np. te ze sklepu internetowego Born2Be, dobrze wyglądają w wielu zestawieniach.
Oczywiście to tylko kilka spośród wielu innych inspiracji, po które możesz sięgnąć. Jeżeli chcesz stworzyć naprawdę oryginalną stylizację – poszukaj lordsów o bardziej odważnym designie – np. w żywych kolorach czy z nietuzinkowymi zdobieniami.
Artykuł partnera