Modne dziecko? Najczęstsze błędy popełniane przez rodziców

Moda dziecięca już dawno przestała być tylko dodatkiem do propozycji dla dorosłych. Jeszcze kilkanaście lat temu w sklepach odzieżowych mogliśmy znaleźć skromne, ukryte w kącie działy dla dzieci. Na szczęście sieci handlowe dostrzegły, że rodzicom to nie wystarcza. Modne ubrania dziecięce można kupić w każdej galerii i oczywiście w Internecie. Tak duża podaż powoduje jednak, że rodzice przy wyborze ubranek dla pociech popełniają coraz więcej błędów. W naszym artykule wymieniamy te najczęstsze.

Stereotypy

Jak dziewczynka, to na różowo i w sukience. Jak chłopiec, to na niebiesko i w dżinsach. Oczywiście nie ma niczego złego w tym, że lubisz stawiać na klasykę. Musi to jednak wynikać z Twojego przekonania, a nie być efektem wpływu otoczenia. Jeśli chcesz założyć córce dżinsy, to po prostu to zrób. Jeśli wydaje Ci się, że synek będzie świetnie wyglądać w różowym t-shircie, to nie daj się przekonać, że w ten sposób zrujnujesz mu psychikę.

Pamiętaj również, że dziecko przejmuje od Ciebie postawy życiowe. Jeśli będziesz wpajać mu stereotypowe podejście do mody, to w przyszłości pociecha także będzie się bać eksperymentów. Nie wyróżni się z tłumu. To może wpłynąć na jej charakter.

Przebieranie

Mała-stareńka i mały-stary to najbardziej irytujące kierunki w modzie dziecięcej. Trudno zrozumieć, dlaczego rodzice decydują się na infantylne przebieranie swoich pociech. Skoro chłopiec ma 5 lat, to niech na tyle wygląda. Nie rób z niego 30-latka. To samo oczywiście dotyczy dziewczynki. Moda dziecięca oferuje naprawdę duży wybór, dlatego spokojnie możesz znaleźć świetne ciuchy, które jednak wciąż będą podkreślać wiek malucha.

Tylko na specjalne okazje

Wielu rodzicom zdarza się kupić dziecku jakieś naprawdę świetne ciuchy, a później do przesady je oszczędzać. Klasyczny przykład: mama podarowała córce przepiękną, modną sukienkę. Zaznaczyła jednak, że dziewczynka może ją założyć dopiero na urodziny babci. Jaki jest w tym sens? Moda zamknięta w szafie to absurd.

Nie przesadzaj więc z oszczędzaniem ładnych ubrań. Pozwól dziecku się nimi cieszyć i nosić je częściej niż tylko na specjalne okazje. Pamiętaj, że pociecha szybko rośnie i za chwilę te ubrania będą jej po prostu za małe.

Zamiłowanie do sieciówek

Kupowanie w sieciówkach jest wygodne, szybkie, niedrogie i... śmiertelnie nudne. Ponieważ większość Polaków skupia się tylko na zaletach, w efekcie na ulicach i w przedszkolach spotykamy identycznie ubrane dzieci. To nie sprzyja rozwijaniu kreatywności pociechy i budowaniu jej poczucia odrębności.

Zamiast kupować wszystko w sieciówkach, poszukaj fajnych ciuchów dla dziecka w Internecie. Wybierz się też na lokalne zamieniady, gdzie dziewczyny wymieniają się ubrankami swoich pociech. To może być naprawdę inspirujące. Jeśli natomiast masz trochę wolnego czasu, to nic nie stoi na przeszkodzie, abyś spróbowała uszyć coś sama.