Goście weselni to najczęściej bliska rodzina, przyjaciele i dobrzy znajomi. Zdarza się jednak, że młodzi z grzeczności zapraszają np. dalszych kuzynów i dawno niewidziane wujostwo. To sprzyja nieprzyjemnym sytuacjom, kiedy to zaproszeni goście najpierw odruchowo potwierdzają przybycie, po czym jednak się nie zjawiają. Jest to bardzo nieeleganckie zachowanie, a dlaczego, to już wyjaśniamy w naszym poradniku.
Jeśli państwo młodzi spodziewają się przybycia konkretnych osób, po czym te bez słowa wyjaśnienia się nie zjawiają, to jest to bardzo przykre. Młodzi mogą pomyśleć, że coś się stało, że czymś urazili zaproszone osoby itd. W tym dniu powinni natomiast skupić się tylko na dobrej zabawie.
Wolne miejsca przy stole weselnym zawsze rzucają się w oczy i psują wystrój sali. Na pewno od razu zaczną się pytania o to, kogo brakuje, dlaczego nie przyszedł itd. Jest to bardzo kłopotliwe, a przecież można tego łatwo uniknąć otwarcie odmawiając przybycia na wesele.
Trzeba pamiętać, że państwo młodzi zamawiają talerzyki dla określonej liczby gości i za tyle osób płacą. To, że ktoś nie przyszedł, nie zwalnia z opłaty za jego talerzyk. Lepiej więc jest od razu odmówić przybycia na wesele i pozwolić młodym zaoszczędzić, niż narażać ich na niepotrzebne, a przecież niemałe koszty.