Perfekcyjna twarz to marzenie każdej z nas. Od zarania dziejów wzorcowym kształtem twarzy był owal. Osoby o takim kształcie nie miały najmniejszego problemu z dobraniem fryzury, a ich makijaż zwykle prezentował się dużo lepiej. Obecne czasy przyniosły nam rozwiązanie, dzięki któremu możemy trochę „oszukać” innych odpowiednio stosując metodę światło-cienia w makijażu, inaczej zwaną konturowaniem. Jak to właściwie zrobić i od czego zacząć – tego dowiemy się w dalszej części artykułu.
Konturowanie dzielimy na dwa rodzaje:
- konturowanie wykonane na mokro – wykonane na niezapudrowanej twarzy, z zastosowaniem kosmetyków o płynnej i mokrej konsystencji;
- konturowanie wykonane na sucho – wykonane z pomocą kosmetyków sypkich i sprasowanych, wykonane na zapudrowanej twarzy.
Konturowanie na mokro daje zdecydowanie mocniejszy efekt, jest dużo bardziej trudne do wykonania dla początkujących osób. Z kolei konturowanie na sucho doskonale sprawdzi się jeśli zaczynamy przygodę z makijażem.
- przy metodzie suchej doskonale sprawdzi się dedykowany do konturowania pędzel o stożkowatym lub ściętym kształcie;
- metoda mokra pozwala nam użyć np. zwilżonej gąbeczki do makijażu – sprawi to, że ostateczny efekt będzie bardzo naturalny.
Oba rodzaje konturowania można na sam koniec dodatkowo podbić stosując metodę tzw. „bakingu”. Potrzebny nam będzie transparentny puder do bakingu Long Wear Finishing Powder i zwilżona gąbeczka. Analogicznie do zasady światło-cienia, o której wcześniej była mowa puder do bakingu służy do rozjaśniania newralgicznych obszarów, czyli np. szczyty kości policzkowych, obszar pod oczami. Jest to również rodzaj wykończenia i utrwalenia wykonanego wcześniej konturowania.
Konturowanie to nic innego jak zastosowanie metody światło-cienia na twarzy. Ciemnymi kolorami pomniejszamy i ukrywamy niechciane kolory, natomiast jasnymi podkreślamy i powiększamy obszary, dzięki którym owal twarzy nabiera wyrazu. Pędzle w dłoń i do roboty!
Komunikat prasowy