Ból w klatce piersiowej: to nie musi być zawał!

Miewasz czasami niepokojące bóle w klatce piersiowej? Pewnie za każdym razem podejrzewasz, że to może być zawał. Tymczasem takie bóle mogą wskazywać na wiele innych problemów, niekoniecznie związanych z sercem. Dowiedz się, jakie są inne prawdopodobne przyczyny bólu w klatce piersiowej – i żadnej z nich nie lekceważ.

Nerwobóle

Nerwobóle są bardzo tajemniczym schorzeniem, ponieważ nie ma jednej przyczyny, która je wywołuje. U części pacjentów mogą mieć one podłoże psychiczne, u innych fizjologiczne. Jak sama nazwa wskazuje nerwobóle są związane z podrażnieniem nerwu. Najczęściej przyczyną jest półpasiec lub uraz kręgosłupa.

Nerwobóle mogą być wywołane także niedoborami witamin z grupy B, przewiania, urazem mięśniowym, a nawet stanowić objaw infekcji. Bywa, że ból jest na tyle silny, że uniemożliwia normalne funkcjonowanie i może być łatwo pomylony z zawałem.

Rada

Jeśli często miewasz nerwobóle, to nie zwlekaj z wizytą u lekarza pierwszego kontaktu, który oceni, jakie badania trzeba wykonać i z jakim specjalistą skonsultować ich wyniki.

Zgaga

Prozaiczna przyczyna bólu w klatce piersiowej, jednak okazuje się, że zgaga może dawać objawy bardzo zbliżone do zawału serca. Pojawia się uczucie pieczenia w przełyku oraz kłucia za mostkiem, co jest bardzo niepokojące i skłania nieszczęśnika do podejrzewania u siebie problemów z sercem.

Przejedzenie

Niewinne przejedzenie także może wywoływać dolegliwości bólowe przypominające te, jakie towarzyszą zawałowi serca. Cofanie się treści żołądkowej do przełyku oraz parcie na brzuch wywołują ból oraz tworzenie się gazów w jamie brzusznej. W efekcie możemy odczuwać bardzo silne dolegliwości i niepokoić się, że to zawał.

Atak paniki

Taki atak daje bardzo podobne objawy do zawału serca. Nie dość, że pojawia się ból za mostkiem, to jeszcze mamy trudności z oddychaniem, czujemy kołatanie serca, puls gwałtownie przyspiesza i zaczynamy obawiać się o własne życie. Atak paniki najczęściej ma związek z silnym przeżyciem emocjonalnym, choć może być również skutkiem wielotygodniowego stresu czy przepracowania.