Niedobory żelaza są dość powszechną przypadłością w naszym społeczeństwie. Szczególnie często diagnozuje się je u kobiet, co może mieć związek ze złą dietą oraz naturalnym cyklem miesiączkowym. Wszyscy znamy te najbardziej typowe objawy niedoboru żelaza, jak przemęczenie czy bladość. Warto natomiast wiedzieć także o tych mniej charakterystycznych sygnałach wysyłanych przez organizm, które mogą świadczyć o konieczności suplementowania żelaza czy to poprzez dietę, czy środki farmaceutyczne.
Ten objaw ma związek z niskim poziomem hemoglobiny, co zaburza dostawy tlenu do mózgu. W efekcie osoba z niedoborami żelaza może obserwować u siebie częste zawroty głowy, a także bóle głowy, podobne do tych, jakie towarzyszą nam w wyniku przemęczenia czy znalezienia się w sytuacji stresowej. Jeśli masz takie dolegliwości regularnie i od dłuższego czasu, to warto zacząć od wykonania badań krwi.
Nierówna praca serca także może być jednym z objawów niedoborów żelaza. Ma to również związek z niskim poziomem hemoglobiny, co zmusza najważniejszy mięsień ludzkiego organizmu do jeszcze cięższej pracy w celu rozprowadzenia nasyconej tlenem krwi. W efekcie może pojawić się kołatanie serca, co jest dość częstą przypadłością u osób ze zbyt niskim poziomem żelaza.
Gdy czujesz się przemęczona, a masz za sobą weekend spędzony z rodziną, podczas którego mogłaś w 100% skupić się na relaksie, to wiedz, że organizm w ten sposób wysyła Ci jasny sygnał – coś jest nie tak. Przemęczenie można oczywiście zrzucić na ciężki okres w pracy czy zmianę pory roku, natomiast pod uwagę należy też wziąć prawdopodobieństwo zbyt niskiego poziomu żelaza. Aby się o tym przekonać wykonaj podstawowe badania krwi. Jeśli rzeczywiście masz niedobory żelaza, to niedobór tlenu w komórkach będzie się objawiać właśnie chronicznym osłabieniem.
Ten objaw bardzo rzadko jest wiązany ze zbyt niskim poziomem żelaza w organizmie, ponieważ raczej wskazuje na problemy z układem oddechowym. Tymczasem niedobór hemoglobiny powoduje, że do Twoich płuc trafia mniej tlenu, w efekcie czego instynktownie nabierasz więcej płytkich wdechów, aby zapobiec niedotlenieniu. To także dlatego masz spore problemy ze złapaniem tchu podczas wchodzenia po schodach czy uprawiania nawet niezbyt wymagającego kondycyjnie sportu.