Lato, piękna pogoda, hotelowy basen, ciepłe morze. Ideał błogiego wypoczynku. Nie każda z nas zdaje sobie jednak sprawę z tego, że właśnie podczas wakacji kobiecy organizm jest szczególnie narażony na infekcje intymne. Sprzyjają temu nasze zachowania, nie zawsze rozsądne oraz czynniki zewnętrzne. Przeczytaj nasz artykuł i dowiedz się, jak zminimalizować ryzyko przykrej infekcji podczas urlopu.
To podstawa, dlatego w czasie urlopu, zwłaszcza w gorącym klimacie, staraj się zakładać tylko zwiewne sukienki, ewentualnie bawełniane spodnie. Zrezygnuj z obcisłych dżinsów i bielizny wykonanej ze sztucznych materiałów. Odpowiednia cyrkulacja powietrza skutecznie chroni Twoje drogi rodne przed infekcją.
Niewinną przyczyną infekcji intymnej podczas urlopu może być korzystanie z jednego ręcznika „na spółkę”. Nigdy tego nie rób. Jeśli ręczniki zapewnia hotel, to poproś o ich codzienną wymianę i absolutnie nie pożyczaj swojego ręcznika partnerowi czy tym bardziej obcej osobie, która chce „tylko” wytrzeć ręce.
Mało która z nas to robi, a to właśnie jeden z prostych sposobów na uniknięcie infekcji intymnej. Jasne, że w gorącym klimacie strój szybko wyschnie, ale w tzw. międzyczasie Twojego drogi rodne będą mieć kontakt z wilgocią, bakteriami i innymi zanieczyszczeniami, które zdążyły zagnieździć się na dole od bikini. Dlatego zachęcamy: na wakacje zabierz ze sobą kilka strojów kąpielowych i po każdym wyjściu z wody od razu zmień przynajmniej sam dół.
Na wakacjach będziesz korzystać z hotelowej toalety, a także prawdopodobnie z przygodnych toalet w restauracjach czy barach. Nie musimy Cię chyba przekonywać, że ich czystość może pozostawiać wiele do życzenia. Dlatego w miarę możliwości staraj się po każdym skorzystaniu z toalety przemyć „te” miejsca – użyj do tego płynu do higieny intymnej.
Rzadziej korzystaj z tamponów
Jeśli akurat w trakcie urlopu „zaliczyłaś” miesiączkę, to bezpieczniej dla Ciebie będzie stosować klasyczne podpaski. Tampony zostaw tylko na wyjątkowe okazje, czyli np. kąpiele w basenie czy w morzu.
Jesteś singielką? W czasie urlopu w pięknym miejscu możesz łatwo dać się ponieść emocjom. Upojna noc z przystojnym nieznajomym to jeszcze nic złego, ale pod warunkiem, że rozsądnie zadbałaś o swoje bezpieczeństwo. Pisząc wprost: bez prezerwatywy ani rusz! Przygodny seks może się skończyć bardzo nieprzyjemnie i nie chodzi tylko o zwiększone ryzyko infekcji intymnej.