Wybudowanie czy zakup domu stanowi ogromne obciążenie dla budżetu rodziny. Niewiele osób może sobie pozwolić na to, aby wprowadzić się „na gotowe”. Częściej jest tak, że dzielimy budżet w taki sposób, aby zrobić te najpotrzebniejsze rzeczy, a na resztę stopniowo sobie zbieramy. Pewnie jesteś w takiej samej sytuacji, dlatego rzuć okiem na nasz poradnik i sprawdź, na co powinnaś teraz zacząć odkładać pieniądze.
Chodzi oczywiście o zabudowę meblową, która pomieści kurtki i inne okrycia wierzchnie oraz buty całej rodziny. Taka zabudowa jest bardzo potrzebna, bo umożliwia utrzymanie porządku w wiatrołapie i tym samym uniknięcie sytuacji, w której gości czy po prostu domownicy potykają się o własne buty. Koszt wykonania takiej zabudowy jest uzależniony od jej pojemności oraz materiału – w grę może jednak wchodzić nawet kilkanaście tysięcy złotych, a więc jest na co zbierać.
Każda z nas marzy o tym, aby mieć efektowną i funkcjonalną garderobę. Zawsze jednak brakuje na nią pieniędzy, a już szczególnie po wprowadzeniu się do nowego domu, kiedy to portfel dosłownie krwawi. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby zacząć sobie na nią zbierać. W międzyczasie zaplanuj też nową garderobę, dokładnie przemyśl, jak powinna wyglądać, jakie systemy powinny się w niej znaleźć i co właściwie chcesz w niej trzymać.
Może nie jest niezbędna i rzadko znajduje się na liście priorytetów, ale i tak warto sobie na nią zbierać, bo wyjątkowo podnosi komfort mieszkania we własnym domu. W Polsce mamy coraz dłuższe fale upałów, które powodują, że w nocy trudno się śpi, a w ciągu dnia na nic nie ma się ochoty. Nawet najprostsza klimatyzacja, która wcale nie jest taka droga, diametralnie zmienia to wszystko i – pisząc kolokwialnie - ratuje życie.
Zabrakło Ci pieniędzy, by wyposażyć kuchnię w taki sprzęt, o jakim zawsze marzyłaś? Nic straconego. Teraz możesz stopniowo zbierać pieniądze na np. piekarnik parowy, płytę indukcyjną czy multicooker. Nie musisz tego wszystkiego kupić za jednym razem. Fajnie sprawdza się chociażby wyznaczanie sobie priorytetów, czyli ustalenie, że każdego roku kupujesz nowy sprzęt – oczywiście pod warunkiem, że jest Ci faktycznie potrzebny.