Oglądanie bajek jest ulubioną rozrywką niejednego dziecka. Rodzice włączają bajki nawet niemowlętom, dzięki czemu mogą zyskać chwilę oddechu i np. zająć się domem. Ten nawyk w krótkim czasie może doprowadzić do tego, że dziecko uzależni się od oglądania bajek, a problem wraz z wiekiem będzie się tylko pogłębiać. Jak uniknąć podobnego scenariusza? Kieruj się kilkoma prostymi zasadami.
Podstawowym błędem popełnianym przez rodziców jest zbyt wczesna inicjacja dziecka z bajkami. Niemowlę nie powinno mieć żadnego kontaktu z telewizorem, tabletem czy tym bardziej smartfonem. Z bajkami czekamy do momentu, aż dziecko osiągnie wiek przedszkolny. To znacząco minimalizuje ryzyko uzależnienia.
Ten nawyk jest szkodliwy nie tylko dla dziecka, ale też dla całej rodziny. Telewizor staje się jednym z domowników, z którym dziecko ma częstszy kontakt niż z rodzicami czy rodzeństwem. To absurd! Dlatego warto skończyć z włączaniem telewizora po południu czy tym bardziej od rana w weekend. Dobrym pomysłem będzie natomiast wyznaczenie konkretnych godzin oglądania bajek.
Oczywiście dziecko pozbawione bajek będzie się nudzić i domagać uwagi rodziców. Co zrobić, jeśli masz na głowie mnóstwo obowiązków i nie możesz się pobawić z pociechą? Wszystko zależy od wieku dziecka. Kilkulatkowi można już zaproponować odpowiednie zabawki, które mocno go zaangażują i pozwolą mu spędzić nawet kilkanaście czy kilkadziesiąt minut na wykonywaniu kreatywnych czynności.
Zapomniane słuchowiska powoli wracają do łask, a są świetną alternatywą dla bajek w telewizji. Dziecko może słuchać opowieści czytanej przez lektora, odpoczywać, a co najważniejsze nie wpatruje się w ekran emitujący światło niebieskie. Takie słuchowiska, ale też piosenki dla dzieci, są super pomysłem na urozmaicenie dalekiej podróży, na przykład na rodzinne wakacje.