Robienie zakupów, także spożywczych, wydaje się być kobiecą domeną. Jeśli też tak uważasz i do tej pory nigdy nie korzystałaś z pomocy Twojego faceta, to nawet nie wiesz, co tracisz! Praktyka pokazuje, że mężczyźni dużo lepiej radzą sobie z zapełnianiem domowej lodówki, spiżarni i szafki z chemią. Potrzebujesz argumentów? Sprawdź te, które zebraliśmy w naszym poradniku.
A zrobienie zakupów jest przecież bardzo konkretnym zadaniem do wykonania – szczególnie tych spożywczych. Jeśli przygotujesz mu wcześniej dokładną listę produktów do kupienia, to możesz mieć pewność, że stanie na głowie, żeby je wszystkie zdobyć. Większość facetów nie lubi zostawiać niezałatwionych spraw, dlatego jeśli jakiegoś produktu nie znajdzie w sklepie A, to ruszy do sklepu B.
Tak, zakupy spożywcze robione przez facetów okazują się być tańsze niż te, które robią kobiety. Z czego to właściwie wynika? Choćby z tego, że mężczyźni trzymają się planu. Skoro na liście są konkretne produkty do kupienia, to przeciętny facet nie widzi powodu, dla którego miałby wziąć coś jeszcze. Nawet jeśli Twój facet lubi sobie pospacerować między koszami z mydłem i powidłem w dyskoncie, to raczej nie weźmie z nich czegoś, co faktycznie nie jest w domu potrzebne. Mężczyźni mimo wszystko rzadziej dokonują spontanicznych wyborów zakupowych – choć oczywiście nie wszyscy.
Ten argument powinien szczególnie do Ciebie trafić. Skoro wiecznie jesteś spóźniona, zmęczona, nie masz czasu, żeby np. zrobić sobie długą kąpiel, nie wspominając już o zrobieniu pazurków, to przy najbliższej okazji odpuść sobie wizytę w sklepie i wyślij tam swojego faceta. Niech się wykaże. Kto wie, może nawet mu się to spodoba i co najmniej raz w tygodniu będziesz mogła zrobić coś tylko dla siebie?
I robią to lepiej niż kobiety. Mężczyźni mają chyba jakiś niewidzialny radar, bo nikt nie potrafi tak wygrzebać spod ziemi promocji na keczup, proszek do prania czy karmę dla kota. Wynika to pewnie z faktu, iż przeciętny facet lubi szybko liczyć różne rzeczy w głowie i zwraca baczną uwagę na cyferki.