Stereotyp głosi, że każda (!) kobieta powinna być świetną kucharką, a nawet cukiernikiem. Fakty są natomiast takie, że coraz mniej pań odnajduje się w kuchni. Jeśli zaliczasz się do tego grona, a do tej pory Twoim największym kulinarnym osiągnięciem było przyrządzenie jajecznicy, to wcale nie masz się czego wstydzić. Tak, jak nie każdy facet potrafi naprawić samochód, tak nie każda z nas musi być drugą Magdą Gessler. Na pewno jednak warto się nieco oswoić z gotowaniem, bo kto wie – może jednak znajdziesz w tym swoją nową pasję? Najważniejsze jest, aby się nie zrazić już na samym początku przygody z gotowaniem we własnej kuchni. Jak do tego nie dopuścić? Sprawdź nasze porady.
Nie porywaj się od razu z motyką na słońce, skoro nie masz żadnego doświadczenia w kuchni. Nie musisz nikomu imponować, a już szczególnie teściowej (co i tak pewnie Ci się nigdy nie uda). Potraktuj to, jak pójście do pierwszej klasy szkoły podstawowej. Najpierw musisz poznać przedmioty, nauczyciela, przybory i oswoić się z atmosferą. Każdy postęp to promocja do następnej klasy.
Korzystaj z przepisów w formie wideo
Kategorycznie odradzamy korzystanie z książek kucharskich. Choć niektóre są naprawdę fajne, to jednak w większości przepisy mogą być dla Ciebie mało zrozumiałe i niedostatecznie obrazowe. Wersje wideo są pod tym względem dużo lepsze, no i przyjemniej się je ogląda. Możesz zapoznać się z każdym etapem przygotowywania konkretnego dania, zatrzymywać film, by dokładnie naśladować wszystkie czynności. Wybór takich przepisów wideo jest ogromny, a znajdziesz je oczywiście w sieci, chociażby na YouTube.
Ciasta, a już tym bardziej torty, to wyższa szkoła jazdy. Jeśli na tym etapie nie potrafisz nawet przyrządzić kotletów schabowych czy naleśników, to naprawdę daruj sobie etap cukierniczy – przyjdzie jeszcze na niego czas. Próbując przygotować ciasto bez żadnych podstaw, tylko niepotrzebnie będziesz się frustrować. Efekt będzie co najwyżej średni i możesz się przez to zniechęcić do robienia dalszej kariery w kuchni.
To bardzo ważna zasada, której warto się kurczowo trzymać. Dopiero w momencie, gdy uznasz, że jakieś danie wychodzi Ci świetnie i potrafisz je przygotować bez posiłkowania się przepisem, powinnaś iść dalej i stopniowo podnosić sobie poprzeczkę. Gdy będziesz mieć w zanadrzu 4-5 fajnych i perfekcyjnie opanowanych przepisów, to już wystarczy na sam początek i Twoja rodzina na pewno nie umrze z głodu. Reszta przyjdzie z czasem.