Każda z nas co jakiś czas musi wymienić sprzęt AGD czy RTV w domu. Powodem najczęściej jest awaria i nieopłacalna naprawa. Zdarza się jednak, że rozważamy wymianę w pełni sprawnego sprzętu, co mogłoby się wydawać szaleństwem i rozrzutnością, ale wcale tak nie jest. Dobrym przykładem będzie tutaj lodówka. Sprawdź, kiedy warto ją wymienić, nawet pomimo tego, że wciąż działa.
Nawet najlepsza lodówka niewiele nam pomoże, jeśli jest zbyt mała. To typowy problem w wielu domach, zwłaszcza wtedy, gdy lodówka była pierwszym wspólnym zakupem pary i wówczas w zupełności zaspokajała potrzeby, ale po pojawieniu się dzieci już tak nie jest.
Jeśli dziś non stop męczysz się z układaniem produktów w lodówce, bo nic się w niej nie mieści, to czas na zmianę.
Wiele osób ma w swoich kuchniach kilkunastoletnie i jeszcze starsze lodówki. To super, że kiedyś producenci mogli oferować tak solidny sprzęt, natomiast trzeba sobie zdawać sprawę z jednego: tak leciwe lodówki są bardzo drogie w eksploatacji.
Chodzi tutaj przede wszystkim o nieakceptowalne według dzisiejszych standardów zużycie energii. Współczesne lodówki potrafią być nawet trzykrotnie oszczędniejsze, co przy obecnych cenach energii wydaje się być dobrym argumentem za wymianą sprzętu.
Po wielu latach eksploatacji lodówka nie jest już tak wydajna jak na początku. Widać to szczególnie po coraz gorszym działaniu systemu No Frost. Jeśli zauważasz, że tracisz coraz więcej czasu na rozmrażanie i czyszczenie lodówki, a masz lepsze rzeczy do roboty, to pomyśl o wymianie sprzętu.
To klasyczna sytuacja, w której wymiana lodówki, nawet działającej, jest uzasadniona. Zwłaszcza, jeśli projekt nowej kuchni zakłada miejsce na lodówkę francuską lub amerykańską (dwudrzwiową).
Dodatkowym argumentem przemawiającym za wymianą działającej lodówki jest to, że jeśli sprzęt rzeczywiście jest w pełni sprawny, to na pewno znajdą się na niego chętni i tym samym koszt wymiany będzie nieco mniejszy.