Co robisz z wodą po ugotowanych ziemniakach? Oczywiście jak większość osób po prostu wylewasz ją do zlewu. Tymczasem okazuje się, że to prawdziwe marnotrawstwo, nie tylko ze względu na tworzenie dodatkowych ścieków. Woda z gotowania ziemniaków zawiera wiele cennych składników, które sprawiają, że można – a nawet powinno się – wykorzystać ją w domu. Jak? Przeczytaj.
Woda z gotowania ziemniaków nie jest zwykłym, choć lekko mętnym płynem. W procesie gotowania tych bulwiastych warzyw do wody przedostało się wiele cennych substancji odżywczych, które są niezbędne Twoim roślinom doniczkowym. Wśród tych składników znajdziemy między innymi:
Pamiętaj
Podobne właściwości ma woda z gotowania innych warzyw, jak chociażby marchwi, selera czy po prostu włoszczyzny.
Pewnym zaskoczeniem może być dla Ciebie fakt, że cennym nawozem roślinnym jest woda po gotowaniu ryżu i makaronu, jednak nie mogła zostać wcześniej posolona.
Przed podlaniem kwiatów doniczkowych lub ogrodowych wodą po gotowaniu ziemniaków, musisz ją ostudzić do temperatury pokojowej. Zabieg odżywiania przeprowadzaj raz w tygodniu – to w zupełności wystarczy. Pamiętaj, aby jednocześnie nie stosować innych odżywek, ponieważ może to zaszkodzić roślinom.
Bardzo ważne!
Woda, której używasz do podlewania, musi być wolna od soli. Sól, w nawet niewielkich ilościach, zniszczy kwiaty i inne rośliny. Jeśli więc solisz ziemniaki w trakcie gotowania, takiej wody już później nie użyjesz jako odżywki.
Najlepiej jest podlewać rośliny wodą po ziemniakach na bieżąco, choć możesz ją także zbierać w jakimś naczyniu. Pamiętaj przy tym, aby przed podlaniem kwiatów dokładnie zamieszać stojącą wodę. Zwróć również uwagę, że woda po gotowaniu ziemniaków po kilku dniach zacznie brzydko pachnieć.