Termin „co łaska” wprowadza ogromne zamieszanie w relacje między osobami świeckimi a duchownymi. Choć oficjalnie ksiądz nie ma prawa żądać od wiernych konkretnej kwoty za udzielenie sakramentu, to dobrze wiemy, że różnie z tym bywa. W najbardziej kłopotliwej sytuacji znajdują się narzeczeni, którzy często nie znają zwyczajów panujących w danej parafii. W efekcie w Internecie mnożą się pytania typu „ile dać księdzu do koperty?” lub „ile ksiądz bierze za ślub?”. W naszym poradniku podpowiadamy, jak poradzić sobie z tym dylematem.
Dobrym sposobem na uniknięcie nieprzyjemnej sytuacji w rozmowie z księdzem będzie wcześniejsze zorientowanie się, jakie „stawki” obowiązują w danej parafii. Można o to zapytać osoby, które niedawno ślubowały w konkretnym kościele. Jeśli jednak podane przez nich ceny okażą się dla Ciebie za wysokie, nie kieruj się staropolską zasadą: „Zastaw się, a postaw się.” Śmiało obniż kwotę do satysfakcjonującego Cię poziomu.
Nie do końca. Choć nie brakuje księży w typie biznesmenów, którzy nawet nie kryją się z tym, że ustalili oficjalny cennik ślubny, to jednak wciąż można też trafić na duchownych z prawdziwego powołania. Prosząc takiego księdza o podanie kwoty za ślub obrazisz go i wprowadzisz nieprzyjemną atmosferę.
Grzecznym sposobem na dowiedzenie się, jakiej kwoty może oczekiwać ksiądz, jest zapytanie go o możliwość przekazania ofiary na rzecz kościoła. Wówczas duchowny powinien się określić i powiedzieć, czy narzeczeni mają przynieść kopertę, czy może wrzucić pieniądze do kościelnej skarbony.
Stawki za udzielenie ślubu są bardzo różne. Musimy jednak podkreślić, że ksiądz absolutnie nie ma prawa się z Tobą targować. Jeśli stwierdzi, że wręczona przez Ciebie kwota jest zbyt mała, to po prostu poinformuj go o zamiarze podzielenia się swoim doświadczeniem z kurią diecezjalną. Powinno pomóc.
Większość narzeczonych przekazuje ofiarę w wysokości od 100 do 300 złotych i jest to kwota jak najbardziej wystarczająca. Pamiętaj jednak, że ksiądz może również zaproponować opłatę za strojenie kościoła oraz organistę, na co jednak nie musisz się zgadzać.
Krążące po Internecie stawki na poziomie 1000 złotych i więcej są absurdalnie wysokie i trudno sobie wyobrazić, aby ktokolwiek z własnej woli przekazał księdzu tak dużą kwotę za odprawienie ślubnej mszy świętej.
Najlepiej będzie więc samodzielnie ustalić, ile jesteście w stanie „zapłacić za ślub”, włożyć odpowiednią kwotę do koperty i zanieść ją księdzu. Kulturalny duchowny z pewnością nie zajrzy przy Was do środka.