Podróż poślubna rzekomo jest naturalnym epilogiem wesela. W romantycznych filmach bohaterowie zawsze odjeżdżają ku zachodzącemu słońcu samochodem z tablicą „Just married”, ale prawdziwe życie wygląda nieco inaczej. Wiele młodych małżeństw roztropnie rezygnuje z podróży poślubnej i ma ku temu mocne powody. Kilka z nich omawiamy w naszym poradniku.
W takiej sytuacji podróż poślubna, choć na pewno byłaby całkiem przyjemna, nie powinna być traktowana w kategorii priorytetu. Zastanówcie się: czy lepiej jest zaoszczędzić np. 10 000 złotych na wkład własny do kredytu mieszkaniowego, czy nacieszyć się tygodniowymi wakacjami, o których za chwilę zapomnicie? Odpowiedź wydaje się być prosta.
Jeśli bierzecie ślub zimą czy późną jesienią, to zaplanowanie podróży poślubnej w kraju może być dość kłopotliwe. W grę wchodzą oczywiście różne hotele SPA, ale pobyt w nich dłużej niż kilka dni trąci jednak nudą. Z kolei zagraniczna wycieczka, szczególnie w egzotyczne strony, może „zjeść” lwią część Waszych prezentów ślubnych.
Podróż poślubna teoretycznie powinna być pierwszym prawdziwym wyjazdem urlopowym nowożeńców. W praktyce dziś narzeczeni bardzo często mieszkają ze sobą na długo przed ślubem, a więc także wspólnie wyjeżdżają na wakacje. W tym kontekście podróż poślubna przestała być czymś magicznym, ekscytującym, długo wyczekiwanym.
I macie już wybrany kierunek, ale niestety nadal nie stać Was na sfinansowanie takiego wyjazdu. Czy zatem warto teraz wydać sporą kwotę na krótki wypoczynek w miejscu, które nie wzbudzi w Was tak silnych emocji? Może jednak lepiej jest zaoszczędzić te pieniądze i przeznaczyć je na budżet budowany z myślą o tych wymarzonych wakacjach np. w Azji czy Australii?
W takim razie dylemat właściwie sam się rozwiązał. Co prawda niezagrożona ciąża nie jest żadnym przeciwwskazaniem do podróżowania, ale jeśli do rozwiązania jest już niedaleko, to dla własnego komfortu i bezpieczeństwa dziecka nie powinnaś decydować się na dalekie wyjazdy – zwłaszcza, że i tak nie będziesz mogła w 100 proc. skorzystać z różnego rodzaju atrakcji. Poczekajcie więc z super wakacjami na czas po urodzeniu dziecka.