Nie chcecie sztampy na weselnym stole? Oto bardzo oryginalne pomysły na jedzenie!

Jedzenie na weselu? Jasne, że muszą być kotlety, sznycle, frytki, ziemniaki i może jakaś ryba w galarecie. To taki weselny standard, który jednak jest już mocno sztampowy. Nic dziwnego, że coraz więcej par młodych kombinuje, jak tu zaskoczyć gości weselnych nieco bardziej oryginalnym podejściem do kulinarnej strony wesela. Szukasz inspiracji? Znajdziesz je w naszym poradniku.

Food Truck

Świetny pomysł, prawda? Food Trucki stały się na tyle modne, że pewnie większość gości weselnych miała już okazję korzystać z ich oferty. Poza tym, że serwują smaczne jedzenie (niekoniecznie fast foody), to jeszcze stanowią atrakcję samą w sobie. Food Truck szczególnie dobrze sprawdzi się w sytuacji, gdy planujecie wesele w plenerze. Wynajęcie takiej „knajpy na kołach” wcale też nie musi być drogie. Warto to dokładnie policzyć, poprosić o kilka ofert i zaskoczyć gości.

Gotowanie na żywo

Rewelacyjna atrakcja weselna, która może jednocześnie rozwiązać problem z tym, co zaserwować gościom do jedzenia. Gotowanie na żywo z pewnością spotka się z ogromnym zainteresowaniem weselników – w końcu nieczęsto przytrafia się okazja do tego, by podglądać na żywo pracę szefa kuchni. Tutaj natomiast trzeba zadbać o odpowiednie tempo serwowania posiłków, bo nie chcemy przecież dopuścić do sytuacji, w której goście dobrze się bawią, ale burczy im w brzuchach.

Warsztaty kulinarne

To raczej nie jest alternatywa dla klasycznego cateringu, ale za to naprawdę fajny pomysł na to, aby uatrakcyjnić program wesela. Warsztaty kulinarne są dużą atrakcją, zwłaszcza w tych czasach, kiedy kreatywne gotowanie stało się bardzo modne. Z pewnością wśród weselników nie zabraknie chętnych do wzięcia udziału w warsztatach prowadzonych przez profesjonalistę. Można nawet pomyśleć o zorganizowaniu małych zawodów na wzór popularnych programów telewizyjnych.

Kuchnia molekularna

To już propozycja z górnej półki, z którą trzeba uważać, bo jednak kuchnia molekularna nie każdemu przypadnie do gustu – a już na pewno nie zatwardziałym fanom schabowego i ziemniaków. Warto natomiast pomyśleć o zorganizowaniu małego pokazu kuchni molekularnej. Już samo przygotowywanie dań w ten sposób jest ogromną atrakcją dla widzów.