Często jest tak, że para młoda zaprasza na wesele członka rodziny z osobą towarzyszącą, choć wie, że np. kuzyn czy bratanek nie jest w żadnym stałym związku. To może rodzić pewne problemy i wątpliwości dotyczące tego, kogo wypada zabrać ze sobą w roli osoby towarzyszącej. Kilka wskazówek znajdziesz w naszym poradniku.
Jeśli zaproszona osoba jest w związku, natomiast niesformalizowanym, to jak najbardziej może przyprowadzić na wesele dziewczynę czy chłopaka – zwłaszcza, jeśli związek ten trwa już od dłuższego czasu. Para młoda z pewnością nie będzie widzieć w tym żadnego problemu.
Osobą towarzyszącą nie musi być ktoś, z kim jesteśmy w związku, czy to sformalizowanym, czy tylko partnerskim. Może to być np. przyjaciel/przyjaciółka, współlokator etc. Dobrze będzie natomiast upewnić się, że para młoda – a przynajmniej jedno z nowożeńców – zna tę osobę i nie będzie się zastanawiać, kto to właściwie jest.
Sporym faux-pas mogłoby być pojawienie się na weselu z osobą poznaną np. kilka dni wcześniej, o której nikt w rodzinie nigdy nie słyszał, nie widział jej na oczy i nic o niej nie wie. Takich sytuacji lepiej unikać, również dla komfortu tej osoby, która nie będzie obiektem niezdrowego zainteresowania i różnych domysłów.