Prozaiczne kwestie, które trzeba ustalić z managerem sali weselnej

Piotr Kowalczyk
28.09.2019

Organizacja wesela na przystosowanej do tego sali jest bardzo dobrym pomysłem. Odpada nam problem sprzątania, mamy pewność, że wszyscy goście się pomieszczą i będą mogli komfortowo oddać się zabawie. Wybór sal weselnych jest w Polsce ogromny, ale te najpopularniejsze często mają zapełnione kalendarze na grubo ponad rok do przodu. Stąd wielu narzeczonych ulega presji szybkiej rezerwacji, zapominając o uzgodnieniu kilku ważnych, choć całkiem prozaicznych kwestii z managerem lokalu. Czego zatem warto dopilnować?

Klimatyzacja

Jesteśmy gotowi się założyć, że mało którzy narzeczeni rezerwując salę weselną dopytują o kwestię klimatyzacji. Owszem, wydaje się, że jest to oczywiste, iż w XXI wieku sala powinna być w takową wyposażona. Jednak może być z tym różnie. Dlatego sugerujemy, aby konkretnie zapytać managera o to, czy sala jest klimatyzowana oraz kto decyduje o tym, czy zostanie ona uruchomiona.

Przesadą nie będzie nawet wpisanie w umowie, że temperatura na sali nie będzie przekraczać np. 23 stopni Celsjusza. Niestety, dość często zdarza się, że właściciele sal weselnych próbują oszczędzać na kosztach klimatyzacji.

Nagłośnienie

Bardzo ważne zagadnienie, które wymaga doprecyzowania przed podpisaniem umowy i wpłaceniem zaliczki. Nie warto się sugerować tym, że podczas wizyty rozpoznawczej na sali znajdowały się kolumny głośnikowe. Mógł to być sprzęt należący do zespołu czy DJ-a obsługującego poprzednie wesele.

Dobrze będzie zatem dopytać managera o to, czy lokal udostępnia własne nagłośnienie, ponieważ ta informacja jest kluczowa dla osoby odpowiedzialnej za muzyczną oprawę wesela.

Opłaty za serwis

Zwykle jest tak, że narzeczeni ustalają stawkę za tzw. talerzyk i nie interesują się wszystkimi składowymi ceny. Tymczasem właściciele sal weselnych potrafią tutaj nieźle namieszać, co zawsze prowadzi do nieprzyjemnych sytuacji przy rozliczeniu. Koniecznie dopytajcie więc, czy cena uwzględnia już obsługę kelnerską, a także to, czy w stawkę wliczono opłatę za otwarcie i serwowanie napojów alkoholowych oraz bezalkoholowych.

Własne ciasto

Generalnie obowiązuje zasada, że restauracje nie przyjmują domowego ciasta dostarczonego przez organizatorów wesela. Chodzi o to, że nikt nie chce mieć później na głowie Sanepidu, gdyby okazało się, że doszło do masowego zatrucia. Warto więc dopytać managera, jakie reguły obowiązują w danym lokalu. Być może właściciel zgodzi się na podanie ciasta „z zewnątrz”, ale tylko pod warunkiem okazania paragonu z cukierni.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie