Narzeczeni, którzy zdecydowali się wziąć ślub wyznaniowy, muszą być świadomi, że wiążę się to z koniecznością dopełnienia wielu obowiązków – nie zawsze przyjemnych. Do tej kategorii z pewnością zaliczymy spowiedź przedślubną – obligatoryjną w Kościele katolickim. Budzi ona wiele obaw, bywa przedmiotem zakłopotania, a już szczególnie, gdy przyszli małżonkowie mieszkają ze sobą przed ślubem i oczywiście współżyją. Co powinnaś wiedzieć o spowiedzi przedślubnej? Jak się do niej przygotować? Sprawdź wskazówki, jakie dla Ciebie przygotowaliśmy.
Wszystko zależy od tego, na ile poważnie podchodzisz do kwestii wiary. Jeśli bierzesz ślub kościelny z czystej potrzeby serca, to spowiedź przedślubna powinna być dla Ciebie aktem przygotowania się do przyjęcia sakramentu. Jeśli jednak ślub wyznaniowy to raczej kwestia tradycji i spełnienia marzeń rodziców, to potraktuj spowiedź w kategorii zwykłej formalności.
Narzeczeni decydujący się na ślub kościelny muszą wiedzieć, że bez odbycia spowiedzi przedślubnej i otrzymania słynnej karteczki, nie mogą stanąć przed ołtarzem. Każdy proboszcz będzie wymagać okazania dowodu spowiedzi, bo musi dołączyć go do dokumentów ślubnych.
To już zależy od podejścia konkretnego proboszcza. Standardowo przyjmuje się, że przyszli małżonkowie powinni się wyspowiadać co najmniej dwukrotnie: raz po zapowiedziach (na około 2-3 miesiące przed przyjęciem sakramentu) oraz na około 1-2 dni przed samym ślubem.
Coraz częściej jednak proboszczowie zgadzają się na to, aby narzeczeni wyspowiadali się tylko raz, tuż przed dniem zaślubin. Wynika to ze świadomości zmieniających się obyczajów. Ponieważ coraz więcej par mieszka ze sobą przed uświęceniem związku, to logiczne jest, że nie będą mogli szczerze wyspowiadać się z seksu przedmałżeńskiego, skoro i tak za chwilę znów zgrzeszą.
Na forach internetowych można znaleźć mnóstwo tematów zakładanych głównie przez kobiety, które szukają sposobów na to, jak „oszukać księdza przy spowiedzi”. Takie postępowanie nie ma najmniejszego sensu. Spowiedź powinna być przede wszystkim szczera – nawet jeśli na liście Twoich grzechów znajdują się sprawy intymne.
Jeśli bardzo się wstydzisz i nie chcesz, aby ksiądz z Twojej parafii znał Twoje grzeszki, to nic nie stoi na przeszkodzie, abyś wyspowiadała się w innym kościele.