Wybieramy salę na wesele. Na co trzeba zwrócić uwagę?

Piotr Kowalczyk
07.02.2019

Zaczniemy od banału: nie ma wesela bez sali weselnej. W Polsce najchętniej wynajmowane są te w restauracjach, choć swoje sale ma również wiele hoteli, a nawet... parafii. Tak czy inaczej sala być musi, ale jak ją wybrać, by później nie żałować? To nie jest niestety takie proste, zwłaszcza w sytuacji, gdy te naprawdę pożądane sale weselne są rezerwowane z minimum rocznym wyprzedzeniem. Na co zatem warto zwrócić uwagę? Oto kilka podstawowych zasad.

Co zawiera cena?

To podstawa, ponieważ wynajęcie sali weselnej wiąże się ze sporym kosztem. Warto zatem dopilnować, aby na etapie rozliczania się z managerem lokalu nie dać się zaskoczyć ukrytymi czy po prostu niedomówionymi kosztami. Wśród nich najczęściej znajdują się:

  • Korkowe, tortowe, szampanowe – są to popularne opłaty za obsługę przy otwieraniu butelek z alkoholem czy serwowaniu tortu. Mogłoby się wydawać, że jest to już wliczone w cenę wynajęcia sali, ale niestety w 99% przypadków jest inaczej. Warto o tym pamiętać, by nie być zaskoczonym kwotą widniejącą na rachunku.
  • Oprawa sali – pięknie przystrojona sala weselna to podstawa, ale na pewno trzeba dopytać, czy lokal zapewnia ozdoby w cenie podstawowej, czy może dodatkowo sobie za nie liczy. W grę mogą wchodzić nawet takie drobiazgi, jak ładne obrusy czy firanki!
  • Dzieci – bezwzględnie trzeba zapytać, jak w lokalu „liczy się” dzieci, zwłaszcza maluszki do 2 lat. Z reguły nie trzeba za nie ponosić dodatkowej opłaty, ale lepiej się co do tego upewnić. Jeśli chodzi o starsze dzieci, to w części lokali trzeba za nie zapłacić pełną stawkę, w części obowiązuje zniżka 50%. Zawsze sprawdzamy też, czy dzieci mają przydzielone krzesła.

Analizując cenę za tzw. „talerzykowe” trzeba więc koniecznie dopytać o wszelkie szczegóły, choćby wydawały się zupełnie oczywiste (dla managera lokalu mogą nie być). Często okazuje się, że teoretycznie droższy lokal tak naprawdę będzie bardziej opłacalnym wyborem, ponieważ w podstawowej cenie oferuje to, za co w innej sali trzeba zapłacić dodatkowo.

Uwaga na minimalną opłatę!

Nie wszyscy wiedzą, że w najpopularniejszych salach weselnych bardzo często obowiązuje minimalna cena za organizację wesela w sobotę (czyli najbardziej pożądany przez nowożeńców dzień). Polega to na tym, że niezależnie od tego, czy narzeczeni planują zaprosić 50 czy 70 osób, właściciel lokalu zażyczy sobie opłaty za 100 (pełne obłożenie). Dobrze jest to wcześniej sprawdzić, bo może to być przyczyną poważnego konfliktu na linii nowożeńcy-manager sali.

Gramatura dań

Bardzo ważna kwestia, która także bywa przedmiotem nieporozumień. Na pewno nie należy z góry zakładać, że np. kotlet słoneczny w każdej restauracji wygląda identycznie. Jeśli manager deklaruje, że na każdego z gości przypadną 3 kawałki mięsa, trzeba bezwzględnie poprosić o określenie ich gramatury. Dobrym zwyczajem jest także zamówienie tych dań i ich spróbowanie. Nie ma nic gorszego niż zbyt mała ilość jedzenia na weselu – goście na pewno nie omieszkają tego skomentować w kuluarach.

Ponadto przed wynajęciem konkretnej sali weselnej zwracamy uwagę, czy jest ona ustawna (czy po ustawieniu stołów nadal będzie dość miejsca do tańczenia), czy dysponuje dużym parkingiem (wielu gości z pewnością przyjedzie własnymi samochodami), a także oceniamy stan łazienek i ogólną czystość. Jeśli w dniu zapowiedzianej rozmowy z managerem na sali panuje bałagan, to raczej trudno się spodziewać odpowiednio wysokiej jakości po takim miejscu.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie