Zdjęcia gwiazd przedstawiają niekiedy twarze zniekształcone nadmiarem zabiegów upiększających. Osoby, którym zależy na naturalnym efekcie, zastanawiają się, czy można taki uzyskać za pomocą modelowania ust kwasem hialuronowym?
Oglądając w mediach zdjęcia nieudanych zabiegów powiększania ust, zazwyczaj mamy do czynienia z niefachowymi metodami. Kiedyś często stosowane było powiększanie warg tłuszczem pobranym wcześniej z innej części ciała, np. pośladków. Wiązało się to jednak z większym ryzykiem, a ponadto było bolesną i dłuższą procedurą – najpierw tłuszcz trzeba było pobrać od pacjenta. Później modne było powiększanie ust kolagenem, jednak ono również wiązało się z komplikacjami. Obecnie najczęściej stosowaną metodą jest wstrzykiwanie w usta kwasu hialuronowego. Ta metoda ma liczne zalety, wiążące się głównie z działaniem samego preparatu. Kwas hialuronowy to substancja występująca w organizmie naturalnie. Po jej wstrzyknięciu stymuluje on produkcję kolagenu i odnowę skóry, dzięki czemu:
Zabieg powiększania ust kwasem hialuronowym jest jednym z tzw. lunchowych, bo wystarczy przerwa na lunch w pracy, by go wykonać. Podanie kwasu do ust następuje przy użyciu cienkiej igły. - Nie jest to jednak bolesne, bo ok. 20 minut wcześniej okolica ust jest smarowana kremem znieczulającym. - wyjaśnia jeden z ekspertów z Allure Esthetique Clinique z Konstantynowa Łódzkiego, który na co dzień powiększa usta kwasem hialuronowym. Substancja jest podawana w same wargi, jak również w ich kontury. Usta po kwasie przez kilka dni mogą być lekko opuchnięte, ale zazwyczaj pacjentki są zadowolone również z tego efektu, bo oznacza on natychmiastowe powiększenie warg. Później efekty zaczynają pojawiać się z czasem i równie stopniowo znikają, co sprzyja zachowaniu naturalnego efektu. Planując wizyty co kilka miesięcy, za każdym razem z nieco większą dawką kwasu, można powiększyć usta w tak naturalny sposób, że nikt ze znajomych nie będzie w stanie stwierdzić, co się zmieniło i kiedy do tego doszło. To o wiele bardziej komfortowe rozwiązanie niż wracanie z przerwy na lunch z zupełnie innymi ustami, niż wcześniej.
Kwasem hialuronowym można nie tylko powiększyć, ale i wymodelować usta. Zabieg nie powinien kojarzyć się z ustami modelek, bo dla wielu osób chodzi o pewność siebie czy dochodzenie do siebie po operacjach i wypadkach. Kwasem hialuronowym można zmniejszyć nierówność, jeśli np. jeden kącik ust opada, a drugi nie. Zdarza się też, że usta są nierówne lub mają defekt. Powiększenie ust kwasem w wybranym miejscu zniweluje tą różnicę.
Zabieg mogą wykonywać również prewencyjnie kobiety w okolicach 40-50 roku życia. Z wiekiem usta tracą kształt i pełność. Nawet osoba, która zawsze miała pełne wargi na emeryturze raczej będzie miała już nieco inny kształt ust. Można ten proces znacznie opóźnić, wstrzykując w odpowiednim momencie kwas hialuronowy w wargi i powtarzając zabieg regularnie. Nikt z otoczenia nie będzie w stanie stwierdzić, że usta nie są naturalnie jędrne i pełne.
Warto na koniec wspomnieć o tym, że różne kliniku używają różnego rodzaju kwasu. Tani kwas oznacza zabieg tańszy niż gdziekolwiek indziej, ale też gorsze efekty. Czy wiesz, że złej jakości kwas hialuronowy w ustach może utrzymywać się 4-5 miesięcy, podczas gdy dobry – nawet 18 miesięcy? Warto więc szukać gabinetów, które wykonują zabieg powiększania i modelowania ust za pomocą renomowanych produktów takich jak Restylane, Juvederm i Stylage.
Więcej dowiesz się na www.a-estetyka.pl.
Artykuł partnera