Keratynowe prostowanie włosów – cudowny zabieg, ale czy dla Ciebie?

Marek Szydełko
31.10.2016

Wiele pań marzy o tym, aby mieć idealnie proste, lśniące i zdrowe włosy. Stosowanie prostownicy na pewno w tym nie pomaga. Od kilku lat prawdziwym fryzjerskim hitem jest natomiast keratynowe prostowanie włosów. Na czym polega ten zabieg? Czy powinnaś się na niego zdecydować? Poznaj nasze podpowiedzi.

Czym jest keratynowe prostowanie włosów?

Na początek warto wspomnieć, że keratyna jest podstawowym budulcem włosów, ale też skóry i paznokci. Jej niedobory szybko powodują pogorszenie kondycji kosmyków, a także ich wypadanie. Keratynę tracimy w sposób naturalny – wpływ na to ma przede wszystkim promieniowanie UV, chlorowana woda i nieprawidłowa pielęgnacja.

Zabieg keratynowego prostowania włosów w założeniu ma być dla kosmyków „bombą keratynową”. Dzięki wprasowaniu w nie (dosłownie) dużej dawki keratyny pasma stają się grubsze, idealnie proste i bardzo lśniące. Nic dziwnego, że kobiety oszalały na punkcie tego zabiegu, który oferują wszystkie profesjonalne salony fryzjerskie.

Zabieg zamyka się w kilku krokach. Fryzjer najpierw dokładnie myje głowę, aby usunąć z niej wszelkie zanieczyszczenia. Następnie nakłada na wilgotne pasma specjalny środek z wysokim stężeniem keratyny. Kolejnym etapem jest prasowanie włosów. Fryzjer używa do tego żelazka fryzjerskiego ustawionego na temperaturę 230 stopni Celsjusza. Pod wpływem gorąca łuski włosowe się rozchylają, dzięki czemu keratyna może wniknąć głęboko w ich strukturę. Zabieg kończy się suszeniem włosów.

Pamiętaj

Po keratynowym prostowaniu włosów nie można myć głowy przez 2 doby. Nie należy też upinać pasm, ani ich nadmiernie stylizować. Na koloryzację można się zdecydować dopiero po minimum 2 tygodniach.

Piękny efekt zabiegu

Keratynowe prostowanie włosów dosłownie czyni cuda. Włosy bezpośrednio po zabiegu prezentują się rewelacyjnie. Są idealnie wygładzone, sprawiają wrażenie grubszych i znacznie zdrowszych. Końcówki się nie rozdwajają, a pasma pokrywa lśniąca poświata. To zasługa działania keratyny, która odbudowuje zniszczone kosmyki.

Efekt ten utrzymuje się przez kilka tygodni, ale to zależy także od pielęgnacji włosów oraz stylizacji.

Czy ten zabieg jest bezpieczny?

Tak, ale nie można go polecić każdej kobiecie. Keratynowe prostowanie włosów nie jest bowiem substytutem odżywiania. Bardzo zniszczone włosy, które wychodzą garściami, nie powinny być poddawane temu zabiegowi. Efekt będzie krótkotrwały, a wysoka temperatura może dodatkowo uszkodzić wrażliwe kosmyki.

Dlatego jeśli chcesz zdecydować się na keratynowe prostowanie włosów, najpierw porozmawiaj o tym ze swoim fryzjerem. Poproś, aby ocenił stan Twoich pasm. Profesjonalista nie podejmie się wykonania zabiegu, jeśli nie będzie mieć pewności, że to przysłuży się klientce.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie