Zmiana fryzjera: kiedy powinnaś się na to zdecydować?

Większość z nas ma „swojego” fryzjera. Obdarzamy go zaufaniem, cenimy sobie jego kreatywność i pewne cięcie. Często jednak jest tak, że przychodzi moment, gdy wyraźnie potrzebujemy zmiany. Może to być spowodowane tym, że obecny fryzjer wpadł w rutynę i nie potrafi już niczym pozytywnym zaskoczyć klientki. Kiedy rozsądnie będzie pomyśleć o zmianie fryzjera? Sprawdź te sygnały.

Widzisz, że koleżanki mają lepiej wystylizowane fryzury

To zawsze powinno dać Ci do myślenia. Jeśli wyraźnie widać, że Twoje koleżanki mają zdecydowanie ciekawiej i bardziej profesjonalnie ułożone włosy, koniecznie zapytaj je, do którego fryzjera chodzą. Być może wcale nie jest to salon z najwyższej półki cenowej. Następnym razem spróbuj czegoś nowego, idź do polecanego fryzjera i sama porównaj jakość usługi.

Fryzjer nie wychodzi poza strefę komfortu i bezpieczeństwa

Typowa sytuacja. Chcesz diametralnie zmienić cięcie. Idziesz więc do swojego zaufanego fryzjera i prosisz go, aby „zaszalał”. Ten jednak strzyże Cię dokładnie tak samo, jak dotychczas. Powodów może być kilka. Albo fryzjerowi brakuje umiejętności, albo odwagi, albo po prostu jest dobrym rzemieślnikiem, natomiast nie ma zmysłu kreatywnego, a więc nie mógłby być stylistą fryzur. To wyraźny znak, że pora pomyśleć o jakiejś zmianie.

Kardynalny błąd

Jeśli podczas ostatniej wizyty Twój fryzjer popełnił jakiś poważny błąd, np. źle dobrał farbę czy zamyślił się i zbyt mocno skrócił Ci włosy, to na pewno stracisz do niego zaufanie. Już zawsze będziesz się zastanawiać, czy taka sytuacja się nie powtórzy. Trudno więc liczyć na to, że podczas wizyty w salonie maksymalnie się odprężysz. Owszem, fryzjer mógł mieć tylko gorszy dzień, ale równie dobrze może to świadczyć o wypaleniu lub innych problemach, które rzutują na jakość usługi. Czas więc przetestować kogoś innego.

Oszczędzanie na kosmetykach

Tutaj sprawa jest prosta. Skoro w salonie fryzjerskim, z którego usług korzystasz od dawna, zaczęto oszczędzać na kosmetykach, akcesoriach, a nawet na czystości, to pora poszukać sobie innego miejsca. Świadczy to o tym, że albo salon ma problemy finansowe wynikające ze złej opinii, albo ma już tak dużo klientów, że właściciel postanowił zacząć odcinać kupony od sukcesu biznesowego. Nie daj się na to naciągnąć i przejdź do konkurencji, która dba o klienta, nie serwując mu kosmetyków z marketu.