Dlaczego powinnaś naciskać na partnera, aby on również kładł dziecko spać?

W wielu domach można zaobserwować utrwalony schemat: przychodzi wieczór, dziecko już po kąpieli, tatuś daje buziaka na dobranoc i wraca do salonu, żeby sobie pooglądać telewizję. Mama w tym czasie oczywiście zaczyna walkę o to, aby pociecha jak najszybciej usnęła. Zajmuje to kwadrans, pół godziny, czasami godzinę. Jeśli podobnie wygląda to w Twoim związku, jesteśmy sobie w stanie wyobrazić poziom frustracji, jaka czasami Cię ogarnia. Powinnaś więc jak najszybciej zerwać z tym niczym nieuzasadnionym schematem. Twój partner może i powinien kłaść dziecko spać, co przyniesie konkretne korzyści. Jakie? Sprawdź w naszym poradniku.

Dziecko z tatą zwykle szybciej zasypia

To prawda i powinnaś się o tym jak najszybciej przekonać. Trudno to jakoś racjonalnie wyjaśnić, ale fakty są takie, że dziecko, które w towarzystwie mamy ma ciągle coś do powiedzenia i w ogóle nie przejawia ochoty na zaśnięcie, u boku taty zamienia się w potulnego baranka. Być może wynika to z tego, że mężczyźni działają metodycznie. Są zaprogramowani na efekt. Gdy facet założy sobie, że dziecko ma zasnąć za 15 minut, to stanie na głowie, byle tylko zrealizować plan. Reszta niech zostanie jego słodką tajemnicą.

Wzmocnienie więzi na linii ojciec-dziecko

To szczególnie przyda się tym panom, którzy są bardzo zapracowani, wracają do domu wieczorem i właściwie poza weekendami nie widują swoich dzieci. Tych kilkanaście czy kilkadziesiąt minut wieczorem, tuż przed zaśnięciem, może działać na Twojego faceta terapeutycznie, ale przyczynić się także do tego, że dziecko będzie czuć się w jego towarzystwie pewniej, bezpieczniej.

A co, gdy Ciebie nie będzie?

Warto sobie zadać to pytanie w sytuacji, gdy jedno z Was blokuje możliwość wymieniania się obowiązkiem usypiania dziecka. Jeśli Twój partner wiecznie się od tego wymiguje, zasłaniając zmęczeniem i innymi wymówkami, to zapytaj go, co zrobi, gdy Ty np. trafisz do szpitala, będziesz musiała wyjechać gdzieś służbowo, albo po prostu utkniesz w mega korku? Chyba lepiej będzie, gdy wcześniej przećwiczy sobie taki scenariusz, prawda?