Nikogo nie trzeba przekonywać, że zwykła woda jest najzdrowszym napojem dla człowieka – i w zupełności wystarczającym na co dzień. Mimo to większość z nas sięga po różnego rodzaju substytuty wody, czyli np. kawę, herbatę, soki, napoje gazowane, energetyki etc. Często jest to efekt błędów popełnionych przez naszych rodziców. Jeśli nie chcesz go popełnić w stosunku do swojego dziecka i jak najszybciej nauczyć je pić wodę, to skorzystaj z naszych wskazówek.
Wodę można zacząć podawać już półrocznemu dziecku, a na pewno wtedy, gdy maluszek zaczyna już przyjmować pokarmy stałe, nie tylko pić mleko. Woda będzie idealnym uzupełnieniem posiłku, może nawet pomóc w stopniowym odstawianiu dziecka od piersi. Jeśli maluch od początku będzie pić tylko wodę, to siłą rzeczy nie będzie mieć potrzeby sięgania po jakiekolwiek inne napoje.
Wielu rodziców niestety popełnia podstawowy błąd, który polega na zapoznaniu dziecka ze smakiem napojów gazowanych czy słodkich soków. Trudno się dziwić, że pociecha później się ich domaga – są atrakcyjniejsze w smaku niż zwykła woda. Dlatego staraj się, aby w Waszym domu w ogóle nie było takich słodzonych napojów. Nie rób też żadnych wyjątków np. na wakacjach, imprezie rodzinnej, wycieczce etc.
Jak głosi maksyma: przykład idzie z góry. Do pewnego wieku rodzice są najważniejszym autorytetem dziecka, co warto wykorzystać do zaszczepienia w nim prawidłowych wzorców żywieniowych. Jeśli sama w obecności dziecka pijesz tylko wodę, nie kupujesz soków i napojów gazowanych, to siłą rzeczy Twoja pociecha również będzie ograniczać się wyłącznie do wody, chcąc Cię naśladować. Nie ma w tym nic trudnego.
Warto zadbać o to, aby dziecko miało stały dostęp do wody zarówno w domu, jak i w przedszkolu czy w szkole. Dobrym pomysłem będzie zainwestowanie w dzbanek z filtrem, który pozwoli zrezygnować z kupowania wody w butelkach (duża oszczędność pieniędzy i ukłon w stronę środowiska naturalnego). Do przedszkola lub szkoły dawaj natomiast dziecku bidon z wodą – fajne są też butelki z filtrem, dzięki którym dziecko może sobie uzupełnić wodę prosto z kranu w np. szkolnej łazience.