Wybierasz się z dzieckiem na egzotyczne wakacje? O to musisz zadbać

Coraz więcej rodzin w Polsce może sobie pozwolić na egzotyczne wakacje. Tajlandia, Indonezja, Kostaryka, Dominikana, Kenia – to tylko przykładowe kierunki. Wybierając się w egzotykę, zwłaszcza z dzieckiem, trzeba pamiętać o zagrożeniu poważnymi chorobami, przede wszystkim malarią i dengą. Są to choroby przenoszone przez komary, które mogą mieć gwałtowny przebieg i nawet skończyć się śmiercią. Podpowiadamy, o co należy koniecznie zadbać.

Wizyta u lekarza medycyny tropikalnej

Na początek zawsze warto udać się do lekarza tej specjalizacji i omówić z nim pomysł wyjazdu z dzieckiem na egzotyczne wakacje. Lekarze medycyny tropikalnej najczęściej przyjmują w placówkach sanepidu. Lekarz przedstawi listę zalecanych szczepień oraz ewentualnie przepisze leki antymalaryczne, które mogą być podawane nawet małym dzieciom (zależy od masy ciała).

Zaopatrz się w repelenty

Wybierając się w egzotykę musisz mieć ze sobą odpowiedni zapas repelentów. Co ważne, nie kupuj środków, które działają na „polskie” komary – są one mało skuteczne w Azji czy Ameryce Środkowej. Najlepsze repelenty to te zawierające DEET. Można ich używać u dzieci, ale nigdy nie psikamy preparatem na dłonie i twarz.

Własna moskitiera

Warto zabrać ze sobą prywatną moskitierę, zwłaszcza tę dla dziecka. Może się przecież okazać, że w hotelu czy w pensjonacie nie będą dostępne takie zabezpieczenia. Moskitierą chronimy łóżko dziecka, dzięki czemu zmaleje ryzyko ukłucia przez komary mogące potencjalnie przenosić groźne choroby tropikalne.

Rozsądne aktywności na wakacjach

Pamiętajmy, że komary malaryczne są najbardziej aktywne wieczorem i w nocy, z kolei te przenoszące dengę w południe i w godzinach wczesnopopołudniowych. Wiedząc o tym należy tak planować aktywności, aby w czasie zwiększonego ryzyka pokłucia przez komary przebywać w zamkniętych, klimatyzowanych pomieszczeniach.