Nowy i bardzo kontrowersyjny trend wśród nowożeńców

Mariusz Siwko
05.02.2018

Jeśli sądzisz, że ślub i cała otoczka weselna nie kryją przed Tobą żadnych tajemnic, to możesz się bardzo zdziwić. Powoli rodzi się moda na nietypową pamiątkę z uroczystości, czy raczej tego, co następuje po weselu. Chodzi o filmy z… nocy poślubnej. Dlaczego nowożeńcy się na to decydują? Ile to kosztuje? O tym przeczytasz w naszym artykule.

Zberezeństwo czy ciekawy suwenir?

Wszyscy przyzwyczailiśmy się już do tego, że śluby i wesela są obstawiane przez zawodowe ekipy filmowe. Młodzi chcą mieć efektowną pamiątkę, niekoniecznie nakręconą przez podpitego wujka. Dobrze zrealizowany film z uroczystości jest dynamiczny, niezbyt długi i chętnie się do niego wraca nawet po kilku latach.

Niektórym nowożeńcom to jednak nie wystarcza. Dlatego kamerzyści ślubni przyznają, że otrzymują coraz więcej zapytań od par, które chcą sfilmować swoją noc poślubną. Choć brzmi to absurdalnie, to zapotrzebowanie na tego typu usługi rośnie. Nowożeńcy zwykle decydują się na dwie opcje:

  1. Krótki film z „gry wstępnej”, na którym widać moment wejścia do pokoju hotelowego, wypicie symbolicznej lampki szampana i stopniowe pozbywanie się kolejnych elementów ślubnej garderoby. Cięcie następuje wtedy, gdy młodzi znikają pod kołdrą.
  2. Film w wersji soft-porno. Niektóre pary chcą mieć pamiątkę naprawdę dużego kalibru, dlatego wynajmują operatora, który sfilmuje całą „akcję”, często wcielając się też w rolę reżysera. W grę wchodzi też pozostawienie kamery w trybie nagrywania i opuszczenie pokoju przez operatora.

Po co?

Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Niektórzy nowożeńcy traktują taki film, jak nietypową pamiątkę z najważniejszego dnia (i nocy) w swoim życiu. Inni z kolei już wcześniej eksperymentowali z nagrywaniem swoich łóżkowych zabaw, dlatego chcą mieć kolejną produkcję w kolekcji – tym razem profesjonalną. Są też pary, które robią to po prostu dla zabawy lub dla dodania pikanterii swojej nocy poślubnej – świadomość bycia podglądanym może być podniecająca.

Ile to kosztuje?

Stawki są bardzo różne. Najtrudniej jest oczywiście znaleźć operatora, który podejmie się stworzenia takiego dzieła. Nie chodzi już nawet o samo nagranie nocy poślubnej, ale o późniejszy montaż filmu i jego profesjonalne przygotowanie do oglądania. Wielu operatorów odmówi – zwykle z powodów światopoglądowych czy po prostu ze wstydu.

Ci operatorzy, którzy podejmują się realizacji filmów z nocy poślubnej, oferują różne opcje. Tańsze jest zwykłe zostawienie kamery w trybie nagrywania i późniejszy montaż – taki film można mieć już za 800-1000 złotych. Jeśli jednak operator ma być obecny przy „akcji” i dodatkowo ją reżyserować, należy się liczyć z wydatkiem rzędu 2000 złotych.

 

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie