„Wesele jest dla gości” – jak to rozumieć?

Być może spotkałaś się z opinią, że wesela nie organizuje się z myślą o nowożeńcach, ale o gościach. Jest w tym sporo racji. Mimo to narzeczeni często planują różne weselne atrakcje pod kątem wyłącznie własnych preferencji, co może się niestety skończyć tym, że goście nie będą dobrze wspominać tej imprezy. Sprawdź, jak w praktyce należy zrealizować hasło, że „wesele jest dla gości”.

Odpowiednia oprawa muzyczna

Możecie być wielkimi fanami metalu, techno czy hip-hopu, ale wesele to wesele i tutaj nie ma miejsca na tego typu muzykę – po prostu. Przełknijcie fakt, że większość gości i tak najlepiej bawi się przy rytmach disco-polo, disco lat 80. XX wieku czy ewentualnie polskiej klasyki.

Nie przesadzaj z frywolnymi zabawami

Choć pomysł np. zafundowania erotycznego tańca przez pannę młodą swojemu mężowi wydaje się być całkiem ciekawy, to uwierz: nie jest to dobra koncepcja. Pamiętaj, że w weselu wezmą udział zarówno osoby młode, jak i seniorzy czy dzieci. Dlatego organizowanie nazbyt frywolnych zabaw może być odebrane jako nietakt.

Alkohol? Postaw na tradycję

Coraz częściej narzeczeni kombinują, jak tu zrezygnować z klasycznej białej wódki. Faktem jest, że Polacy spożywają coraz więcej wykwintnych alkoholi, natomiast wesele i tak rządzi się swoimi prawami. Zatrudnienie barmana czy wydzielenie stołu z whisky czy winami to coś, z czego śmiało można zrezygnować (i sporo przy tym zaoszczędzić). Największym wzięciem i tak będzie się cieszyć wódka.

Wybierz salę weselną, która sprzyja integracji

W miarę możliwości zarezerwuj taką salę, w której będą mogli zmieścić się wszyscy goście, bez konieczności sadzania części osób w innym pomieszczeniu. Chodzi o to, aby wszyscy mogli usiąść blisko siebie, co zawsze sprzyja integracji i dobrej zabawie. Względy estetyczne są drugorzędne.

Kluczową kwestią jest menu weselne

Układając menu trzeba myśleć o preferencjach gości. Oczywiście trudno będzie zadowolić wszystkich, zwłaszcza dalszą rodzinę, o której niewiele wiemy. Dlatego dobra rada brzmi: postaw na uniwersalne menu. Nie upieraj się przy nowoczesnych formach podawania mięs, ryb czy tym bardziej owoców morza, które nie każdemu smakują. Postaw na klasykę, czyli mięsiwa przyrządzone w polskim stylu, dokładając do tego propozycje dla wegetarian.