5 wstydliwych problemów, o których kobiety nie mówią swojemu ginekologowi

Krzysztof Jagielski
19.06.2017

Choć wizyta u ginekologa powinna być dla każdej kobiety czymś naturalnym, to jednak nadal wiele z nas ma problem z tym, aby w pełni otworzyć się przed lekarzem. Problemy natury intymnej są dla nas tematem wstydliwym, co nie ułatwia ginekologom pracy. Szczególnie, jeśli pacjenta świadomie ukrywa przed lekarzem pewne istotne fakty. Oto 5 wstydliwych problemów, o których kobiety najczęściej nie mówią swojemu ginekologowi.

  1. Bolesny stosunek – jeśli każde zbliżenie z partnerem sprawia Ci ból i z tego powodu zaczęłaś unikać seksu, koniecznie powiedz o tym ginekologowi. To dla niego sygnał, że w Twoim organizmie dzieje się coś złego. Ból mogą wywoływać np. mięśniaki macicy czy zapalenie narządów rodnych. Nie wolno tego bagatelizować, dlatego przełam wstyd i porozmawiaj o swoim problemie z lekarzem.
  2. Suchość pochwy – jeśli Ty i Twój partner męczycie się z powodu niedostatecznego nawilżenia pochwy, czas powiedzieć o tym ginekologowi. Nadmierna suchość w miejscu intymnym może świadczyć o rozwoju różnych chorób, w tym bakteryjnych. Nie należy przechodzić obok tego do porządku dziennego, ponieważ ten problem będzie rzutować na Twoim życiu seksualnym, a więc na relacjach z partnerem.
  3. Przebyte choroby weneryczne – jeśli miałaś w swoim życiu taką niemiłą przygodę, to opowiedz o tym ginekologowi. Nie sugeruj się tym, że choroba została wyleczona i obecny lekarz nie musi o niej wiedzieć. Jest zupełnie inaczej. Choroba mogła zostawić ślad w organizmie i np. być jednym z głównych powodów, dla których nie możesz zajść w ciąże. Nie wstydź się – lekarz nie ma prawa Cię oceniać, jednak musi wiedzieć o Twoim zdrowiu jak najwięcej.
  4. Ból podczas wypróżniania – wyjątkowo wstydliwy temat, który jednak musi zostać poruszony w gabinecie ginekologicznym. Bolesne wypróżnianie może bowiem świadczyć o chorobie, jaką jest endometrioza, czyli tzw. wędrująca śluzówka macicy. Jest to poważne schorzenie, które wymaga pilnego leczenia, ponieważ może prowadzić do zaburzeń w układzie pokarmowym.
  5. Brak ochoty na seks – Twoje życie intymne jest oczywiście wyłącznie Twoją sprawą, ale jeśli ono się nie układa, warto o tym powiedzieć ginekologowi. Czasami problem nie tkwi w Twojej głowie, ale w hormonach. Jeśli nie masz ochoty na seks nawet tuż przed jajeczkowaniem (gdy popęd jest najsilniejszy), to prawdopodobnie doszło do rozchwiania gospodarki hormonalnej w organizmie. Można ją wyregulować np. przy pomocy pigułek antykoncepcyjnych.

Wstyd w gabinecie ginekologicznym to zupełnie normalna rzecz i odczuwa go każda z nas. Jednak ważne jest, aby nie powodował on zatajania istotnych informacji przed lekarzem. Jeśli bardzo się wstydzisz, możesz umówić się z lekarzem, że opiszesz mu swoje problemy np. w mailu.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie