Co zrobić z 500+, gdy te pieniądze nie mają istotnego znaczenia dla rodziny?

Mateusz Nowak
31.08.2020

Nie jest żadną tajemnicą, że z programu 500+ korzystają także te rodziny, które świetnie poradziłyby sobie finansowo również bez tych pieniędzy. W zasadzie nie są im one do niczego potrzebne, dlatego albo są po prostu przejadane, albo lądują w puli ogólnych oszczędności domowych. Jeśli znajdujesz się w dokładnie takiej samej sytuacji, to przede wszystkim pamiętaj o jednym: są to pieniądze dla dziecka, a nie dla Ciebie. Nie wydawaj ich na własne zachcianki, tylko mądrze nimi gospodaruj. Kilka gotowych pomysłów znajdziesz w naszym poradniku.

Odkładaj na koncie założonym dla dziecka

To ważne: założonym DLA DZIECKA. Nie na własnym, nie na koncie partnera, nie na domowym koncie oszczędnościowym. To powinien być rachunek, który założycie z myślą o dziecku, nienaruszalny, nawet wtedy, gdy będziecie mieć drobne problemy finansowe.

Obecnie wiele banków oferuje konta dla najmłodszych – dziecko zyskuje dostęp do takiego rachunku albo po ukończeniu 18 lat, albo wcześniej, jeśli rodzice wystąpią o wydanie karty płatniczej (zwykle w wieku 13 lat). Rachunek raczej nie będzie spektakularnie oprocentowany, ale przynajmniej da Ci pewność, że 500+ nie rozpływa się w domowym budżecie.

Zainwestuj w relatywnie bezpieczne aktywo

Takich aktywów jest całkiem sporo, przy czym musisz sobie zdawać sprawę z tego, że każde z nich jest obarczone pewnym ryzykiem. Względnie najbezpieczniejsze wydają się być obligacje skarbowe – w Polsce są dostępne takie stworzone z myślą o beneficjentach programu Rodzina 500+, całkiem nieźle oprocentowane. Możesz rozważyć kupienie jakiegoś funduszu, metali szlachetnych czy nawet inwestowanie pieniędzy dziecka na giełdzie, o ile oczywiście masz o tym jakiekolwiek pojęcie.

Spłacaj z 500+ ratę kredytu mieszkaniowego

To bardzo ciekawy pomysł, który polega na tym, że zaciągacie kredyt hipoteczny na zakup mieszkania docelowo przeznaczonego dla dziecka. Kredyt powinien być w takiej kwocie, aby jego rata nie przekraczała 500 złotych. Dzięki temu de facto zakup mieszkania będzie spłacać państwo, a Wy możecie czerpać zyski z wynajmu. To świetne rozwiązanie, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że zakup mieszkania dla dorosłego dziecka może w przyszłości być poza Waszym finansowym zasięgiem.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie