Tani Armani? Niekoniecznie! Moda z wysokiej półki prosto z second

Marek Szydełko
06.06.2016

Dobrze zaopatrzone tzw. lumpeksy są rajem dla poszukiwaczy mody przez wielkie M, których nie stać na to, aby po prostu pójść do butiku jednego z czołowych projektantów. Wszyscy znamy opowieści szczęśliwców, którym udało się kupić np. płaszcz Burberry za 50 złotych czy torebkę Marca Jacobsa za 15 złotych. Oczywiście, takie szczęście to niesamowita rzadkość (pracownicy second handów też doskonale orientują się w świecie mody), ale próbować na pewno warto. Jak kupować w lumpeksach? Czego w nich szukać?

Zakupy w lumpeksie – bez gwarancji powodzenia

Nie ma się co oszukiwać: robienia zakupów w lumpeksach trzeba się nauczyć. Oczywiście jeśli naprawdę chcesz zapolować na najlepsze kąski. Nie możesz mieć przy tym złudzeń i liczyć na to, że w dniu dostawy świeżego towaru tylko Tobie uda się wyszperać fantastyczne ciuchy od najlepszych światowych projektantów. Walka, nie zawsze czysta, z pewnością będzie ostra.

Wspomniany dzień dostawy to najważniejsze wydarzenie w działalności lumpeksu. Wtedy półki i wieszaki zapełniają się ubraniami z wielu zakątków Europy. Obsługa nie jest w stanie przebrać ich wszystkich, dlatego wprawni poszukiwacze skarbów mają sporą szansę, aby znaleźć niesamowite perełki.

Warto wiedzieć

Szczególne szczęście mamy wtedy, gdy sklep decyduje się sprzedać część dostawy w formule „na wagę”. Niestety, w większości te naprawdę fajne ciuchy (szczególnie płaszcze, kurtki, marynarki, spodnie, obuwie) sprzedawane są w ustalonej z góry cenie za sztukę.

Trudna sztuka oddzielenia ziarna od plew

Oczywistym jest, że większość towaru oferowanego przez second handy nie prezentuje zbyt wysokiej wartości. Takie ubrania są kupowane przez osoby prawdziwie ubogie lub szukające materiału do przeróbek. Naprawdę świetne ciuchy stanowią zdecydowaną mniejszość. Wiele zależy rzecz jasna od konkretnego lumpeksu, ale zasada jest raczej stała.

Jeśli więc naprawdę chcesz zapolować na ubrania z wysokiej półki, choć lekko przechodzone, to musisz nauczyć się je rozpoznawać i fachowo oraz błyskawicznie oceniać ich rzeczywistą wartość. Ta dziewczyna stojąca za Tobą tylko czeka, aż na chwilę odwiesisz płaszcz od Toma Forda, bo nie będziesz pewna, czy to oryginał.

Liczy się więc refleks, wiedza, dobre oko, ale także umiejętność błyskawicznego analizowania opłacalności inwestycji. Chodzi przecież o to, abyś kupiła oryginalny ciuch czy dodatek w niskiej cenie, często za grosze.

Pamiętaj

Nie ma przecież sensu płacenie np. 100 złotych za mocno zniszczone szpilki od Jimmiego Choo, w dodatku nie do końca idealnie leżące na Twoich stopach, skoro w londyńskim outlecie znajdziesz je za 20-30 funtów. Nowe! Przy okazji zrobisz sobie fajną wycieczkę o solidnie się obkupisz.

Robienie zakupów w lumpeksie może być mimo wszystko bardzo opłacalne, szczególnie dla osób żywo interesujących się modą z wysokiej półki. Dużym atutem jest w tym przypadku bardzo małe ryzyko: nawet jeśli kupisz coś, co okazało się podróbką lub w szale zakupów sięgnęłaś przypadkowo po dwa prawe buty, to najwyżej stracisz kilkanaście złotych. Przy okazji zyskasz doświadczenie i w przyszłości zwiększysz szansę na upolowanie prawdziwej perły.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie